Według pomysłu premiera - im dłużej pracujesz, tym większą będziesz miał emeryturę. I ja - jako że ukończyłem studia ekonomiczne - uważam, że jest to pomysł bardzo rozsądny i sprawiedliwy.
W tym pomyśle jest pewne "ale". Z jednej strony premier chce wprowadzać przechodzenie na emeryturę w wieku 67 lat, aby emeryt miał wyższe świadczenie, ale z drugiej strony - premier ubija tego emeryta, wprowadzając waloryzację kwotową, czyli taką samą tym, co pracowali 20 lat, jak i mającym 40 czy 50 lat stażu pracy.
Pomysł premiera, aby zmniejszyć rozpiętość pomiędzy najniższą emeryturą a najwyższą - zgodnie z zasadą jednakowych żołądków - nie jest dobry. Proponuję więc rozwiązanie stażowe, które będzie obligowało obywatela do tego, aby - w myśl pomysłu premiera - pracować dłużej i otrzymywać większe waloryzacje za każdy przepracowany rok, np. 25-35 zł. Wówczas żaden mundurowy i inne grupy zawodowe nie będą uciekały na wcześniejsze emerytury. Uważam więc, że waloryzacja stażowa jest bardziej sprawiedliwa.
Dla przypomnienia. Na początku lat 90. pani premier Suchocka dokonała niekonstytucyjnego zmniejszenia części socjalnej emerytur i Trybunał Konstytucyjny orzekł w 1995 roku, że było to niezgodne z prawem. Emeryci stracili po kilkanaście tysięcy złotych z zamierzonej waloryzacji, a wyrównano im to dopiero w 2006 i 2007 roku.
Oprac. MOKR
Ryszard Wadowski z Poręby
CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?