Lodowisko na Rynku w Katowicach: Łyżwiarzy nie brakowało ZDJĘCIA

Lodowisko na Rynku w Katowicach: W sobotę nie brakowało łyżwiarzy

Większość otwartych lodowisk w naszym regionie po grudniowej decyzji rządu o ich czasowym zamknięciu została zlikwidowana. W Katowicach po poluzowaniu obostrzeń ponownie otwarto jednak obydwie tafle na Rynku i w Murckach.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z LODOWISKA NA RYNKU W KATOWICACH

- Lodowisko na Rynku jest czynne codziennie od godz. 9 do 21.30, a w weekendy od godz. 8 i wstęp na nie nadal jest bezpłatny. Około godz. 15 zawsze jest przerwa na czyszczenie lodu. Pracownicy MOSiR-u na bieżąco dezynfekują strefy, gdzie gromadzi się najwięcej osób, bo tafla cały czas działa zgodnie z wszystkimi wytycznymi sanitarnymi - powiedział Daniel Muc, dyrektor MOSiR Katowice.

Po ponownym otwarciu katowickich lodowisk odwiedza je mniej osób niż w grudniu. Inna sprawa, że ślizgawkom nie sprzyjała ostatnio pogoda, bo albo był duży mróz, albo padał deszcz. W sobotę świeciło piękne słońce, a temperatura wynosząca 8-9 stopni powyżej zera sprzyjała aktywności na świeżym powietrzu, więc na taflach pojawiło się sporo miłośników łyżew, ale nie było kolejek do wejścia na lód.

- Chcemy, żeby nasze lodowiska działały jak najdłużej. W najbliższym tygodniu ma być dość ciepło, ale potem planowane jest kolejne ochłodzenie, więc myślę, że uda się utrzymać obie tafle przynajmniej do połowy marca - dodał dyrektor Muc.

Każde z katowickich lodowisk ma limity osób, które mogą korzystać ze ślizgawki. Na Rynku jest to 40 osób, a na dużo większej tafli w Murckach 120 osób. Jeśli ktoś nie ma własnych łyżew to może skorzystać ze znajdującej się na Rynku wypożyczalni, w której można je pożyczyć za symboliczną sumę 5 zł.