Międzynarodowy Port Lotniczy „Katowice” w Pyrzowicach. To nazwa obowiązująca, skracana zwyczajowo do „Pyrzowic” lub „Katowic”, a zagranicą: „Katowice Airport”. Dziś radni sejmiku jednogłośnie zaproponowali Górnośląskiemu Towarzystwu Lotniczemu, które zarządza lotniskiem, by nosiło ono jeszcze nazwisko Wojciecha Korfantego.
- Lotnisko nie ma patrona. Wojciech Korfanty to niekwestionowany autorytet na Śląsku. W latach przypominania o powstaniach śląskich jest bez wątpienia właściwą postacią do uhonorowania w taki sposób – mówi Piotr Czarnynoga, wojewódzki radny PiS. - Korfanty przez wiele lat potrafił po europejsku prowadzić śląskie sprawy. I każdy, kto na lotnisku będzie lub o nim usłyszy, będzie miał okazję zastanowić się, kim był jego patron.
Musisz to wiedzieć
Czarnynoga podkreśla, że uchwała sejmiku ma formę apelu do GTL i – jak większość radnych – liczy, że spółka pozytywnie ten apel rozpatrzy. Tyle kurtuazji. W praktyce decyzja została podjęta: województwo śląskie jest właścicielem 1/3 udziałów w GTL. Zostaje jeszcze kwestia terminów, uzgodnień (np. jak dokładnie ma brzmieć nazwa portu) i późniejszych formalności (faktycznego rebrandingu czy promocji). Stanowisko GTL w tej sprawie jest zresztą dość jednoznaczne:
- Uchwała sejmiku województwa śląskiego w sprawie nadania Międzynarodowemu Portowi Lotniczemu „Katowice” w Pyrzowicach imienia Wojciecha Korfantego wpisuje się w trwające obchody stulecia Powstań Śląskich. Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze SA, zarządzające pyrzowickim lotniskiem, jest gotowe do stosownego uhonorowania wybranego patrona – mówi Piotr Adamczyk, PR Manager Katowice Airport
Dyskusja o nadaniu patrona lotnisku w Pyrzowicach toczyła się już w połowie poprzedniej dekady. Kilkanaście lat temu nazwisko patrona było przedmiotem sporu również dawnego Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Wówczas też sporo mówiło się o Korfantym, wybitnym śląskim polityku, jednym z ojców przedwojennej autonomii Śląska, ale i niepodległości Polski. Z kolei Sosnowiec proponował Jana Kiepurę, Ruch Autonomii Śląska – Karola Godulę, zaś ówczesny prezydent Bytomia, Piotr Koj – zmianę nazwy na Silesia Airport. W pewnym momencie spór umarł śmiercią naturalną, jak zresztą wiele tym podobnych zastępczych problemów z nazwą czy patronem miejsc lub instytucji.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?