Kiedyś w tym miejscu kobiety po porodzie leżały w wieloosobowych salach, miały jedną łazienkę na kilkanaście osób. W sali porodowej zdarzało się, że jednocześnie rodziły nawet trzy kobiety. Ale to już przeszłość.
Z dnia otwartego skorzystała Patrycja Szuma. - Oczywiście, planuję dzieci. I gdybym miała wybrać to, po tym jak zobaczyłam ten oddział, nie wahałabym się. Na pewno polecę go koleżankom, które są w ciąży - mówiła pani Patrycja.
Przez cały dzień każda chętna pani mogła się tu przebadać, porozmawiać z lekarzami i położną.
- Rodziłam w tym szpitalu córkę - mówi Marzena Kowalska, sosnowiczanka. - To było 24 lata temu i różnica jest po prostu kolosalna. Zazdroszczę młodym mamom. Jest nowocześnie i przytulnie. Kiedy rodziłam, leżałyśmy po sześć kobiet w jednej sali. Zero intymności, większy stres - wspomina pani Marzena.
Wśród zwiedzających była też Jadwiga Korepta. - Jestem pod wielkim wrażeniem. Polecę to miejsce żonie chrześniaka - mówiła pani Jadwiga.
Zadowolenia nie ukrywają także lekarze. W niebieskim kitlu z nazwą centrum doradzali wczoraj pacjentkom.
- Dla nas to tak jakbyśmy się przesiedli z syrenki do mercedesa - śmieje się Maciej Ornowski, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w Szpitalu Miejskim w Sosnowcu. - Czekamy na przyszłe mamy i zapewniamy, że to nie bajka, to będzie prawdziwy luksus - podkreśla. Pierwsze pacjentki pojawią się tu 15 grudnia.
Lekarze zapewniają, że kobiety, które zdecydują się urodzić swoje dziecko w Sosnowcu będą czuły się tu wyjątkowo.
Centrum Opieki nad Matką i Dzieckiem ma pięć sal do porodów rodzinnych. Pomieszczenia dla pacjentek są jasne, przytulne. Będą jedno-, dwu-, maksymalnie trzyosobowe. Przy każdej sali będzie oddzielna łazienka. Kobiety będą miały możliwość urodzenia dziecka w wodzie. Jeśli boją się bólu, otrzymają darmowe znieczulenie zewnątrzoponowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?