Maja Cembrzyńska, finalistka The Voice Kids, dała się poznać całej Polsce jako świetna, ambitna wokalistka. Co u niej słychać?

Dziś nadal śpiewa, koncertuje, komponuje. Została także laureatką nagrody prezydenta miasta Dąbrowa Górnicza, przyznawanych za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury za rok 2022. Uczestniczy aktywnie w wielu konkursach muzycznych, gdzie poznaje wielu fantastycznych ludzi i rozwija się, kształci na organizowanych warsztatach wokalnych. Ostatnio brała udział min: w VII Wojewódzkim Festiwal Piosenki dla Dzieci i Młodzieży „Muzyczne Diamenty 2023” w Katowicach (16-26.05.2023r.), gdzie zdobyła II miejsce, a pierwszego miejsca jury nie przyznało. W Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Bajkowej "Twoja Bajka" w Bielsku-Białej (maj 2023) zajęła I miejsce w kategorii III. Wzięła też udział w konkursie dla wokalistów "Lubię wracać tam" we Wrocław (sierpień 2023), gdzie wystąpiła w duecie z Aleksandrem Kubicą. Wyniki konkursu zostaną wkrótce ogłoszone. A czy muzyka nadal jest dla niej całym światem? O to m.in. zapytaliśmy dąbrowską wokalistkę.

DZ: Od udziału w The Voice Kids minęło już 1,5 roku? Co zmieniło się w Twoim życiu?

Program okazał się faktycznie przełomem, nie tylko jeśli chodzi o kwestie muzyczne i wokalne. Wiele zmieniło się we mnie. Spojrzałam na to, co robię, na swoją pasję, z nieco innej perspektywy. Nabrałam pewności siebie. W jakimś sensie doszła do tego także rozpoznawalność, ale nigdy nie było to dla mnie jakimś obciążeniem. Patrząc z perspektywy czasu, to była dobra decyzja, by wziąć udział w The Voice Kids, choć wtedy moje życie zostało podzielone jakby na dwa światy. Próby, nagrania, rywalizacja na scenie programu, to naprawdę było dość mocno absorbujące. Teraz bardziej potrzebuję prywatnej przestrzeni, by połączyć wokal, muzykę z innymi aspektami codziennego życia.

DZ: Czy utrzymujesz zatem kontakt z uczestnikami tamtej edycji programu The Voice Kids?

Mam kontakt z Karoliną i Olkiem, ale dzieli nas dużo kilometrów. Każdy ma swoje codzienne życie, aczkolwiek miło się spotkać gdzieś po środku.

DZ: A jeśli chodzi o propozycje muzyczne, to jest ich teraz więcej? Koncertujesz?

Tak, zawsze było ich sporo, a teraz faktycznie jest ich jeszcze więcej. To dla mnie wiele znaczy, ale czasem nie na wszystko wystarcza niestety czasu. Staram się być dostępna dla każdego, nikogo nie zawieść, ale edukacja i inne obowiązki sprawiają, że nie zawsze jest to możliwe, by wszędzie się zaprezentować. Występuję w naszym regionie, ale zdarzają się także koncerty w rożnych częściach kraju. Ostatnio nie występowałam w produkcjach telewizyjnych, ale zobaczymy, co czas przyniesie. Biorę też pod uwagę udział w jakichś telewizyjnych konkursach.

DZ: Głos trzeba pewnie kształcić cały czas. Trzeba też o niego dbać, a to również wymaga czasu i zaangażowania. Pod czyją opieką dalej rozwijasz swój talent?

Aktualnie mam czterech nauczycieli. Cały czas współpracuję ze swoją pierwszą trenerką z Miejskiego Klubu im. Jana Kiepury w Sosnowcu, panią Małgorzatą Orczyk. Znamy się siedem lat, tak więc jest bardzo ważną osobą w moim życiu. Bardzo dużo dzięki niej się nauczyłam. Współpracuję też z Miejską Orkiestrą Dętą w Sosnowcu, występuję też z Miejską Orkiestrą Dętą z Dąbrowy Górniczej. Bardzo dużo dzieje się też w Młodzieżowym Ośrodku Pracy Twórczej w Dąbrowie Górniczej. Gramy w zespole, wspólnie z panem Dariuszem Ziółkiem. Współpracuję też z panem Dariuszem Szwedą, który był nauczycielem Dawida Podsiadły. Jestem naprawdę wdzięczna za to, że spotkałam na swojej drodze życiowej tak wartościowe osoby. Wiedza, którą mogę od nich uzyskać jest bezcenna. Współpracuję również z panią profesor Danutą Sendecką z Katowic. Działa na najnowszych metodach nauki wokalu. Chodzi o to, by śpiewać z mocą, ale zdrowo. Tak, by nie nadużywać możliwości swojego organizmu. To związane jest z nowymi technikami, konieczne są ćwiczenia, ale warto iść tą drogą. To przynosi rzeczywiście bardzo dobre efekty.

DZ: Duże znaczenie ma też edukacja. Czy nauka nie koliduje z występami, muzyką i rozwijaniem wokalnych umiejętności?

Edukacja jest najważniejsza, stawiam ją na pierwszym miejscu, co oczywiście przy dobrej organizacji i rozplanowaniu całego tygodnia zajęć nie przeszkadza w tym wszystkim, co związane jest z muzyką. Aktualnie od września rozpocznę naukę w drugiej klasie III LO im. Mickiewicza w Katowicach. Nauczyciele są tam świetni. Można naprawdę dużo wynieść z samych zajęć, dużo się nauczyć w szkole, więc nie trzeba poświęcać tak wiele czasu na edukację w domu. Staram się podchodzić do nauki ambitnie, stawiam na naukę języków obcych, a w przyszłości chciałabym studiować prawo.

DZ: Czyli muzyka troszkę zeszła na drugi plan, choć pewnie nadal jest ważnym elementem Twojego życia?**

Oczywiście. Cały czas dużo komponuję nowych utworów, piszę teksty. Zdarza się, że o północy siadam do pianina, bo akurat wtedy coś fajnego zakiełkowało w głowie. I wtedy trzeba ten moment wykorzystać, bo być może powstanie z tego coś fajnego. To pozwala mi wyrazić siebie, moje odczucia.

DZ: A jeśli chodzi o style, gatunki muzyczne, coś zmieniło się od czasu udziału w The Voice Kids?

Tak. Obecnie słucham dużo jazzu, muzyki R&B. Takie bardziej spokojne, chilloutowe klimaty mnie pociągają. Słucham takich wykonawców jak Jorja Smith, Ella Fitzgerald, dalej Ariana Grande. Zawsze ze mną będzie. Trochę rapu, ale tak naprawdę po programie znalazłam swoją drogę i staram się nią kroczyć. Nazywam tę muzyką swoją i to jest połączenie tych gatunków. Jeśli tylko będę miała nadal taką możliwość, będę występować na scenie, dawać radość publiczności. To niesamowite uczucie.

DZ: Dziękuję za rozmowę, życząc kolejnych muzycznych i edukacyjnych sukcesów.