Majówka na drogach w Katowicach - w mieście nie doszło do żadnego wypadku. Policja podsumowała długi weekend

Jak informuje katowicka policja, podczas tegorocznego długiego majowego weekendu, wzorem ubiegłych lat, nad bezpieczeństwem na drogach czuwały zwiększone siły policji. Wzmożone działania były realizowane w dniach od 28 kwietnia do 4 maja. Katowiccy policjanci określili majówkę mianem bezpiecznej.

- W tym czasie na katowickich drogach nie doszło do żadnego wypadku drogowego. Policjanci wezwani zostali do 54 kolizji, tj. o 9 zdarzeń drogowych mniej niż podczas ubiegłorocznego weekendu – relacjonuje policja.

Ponadto mundurowi ujawnili w trakcie działań aż 600 wykroczeń drogowych.

- Jeden z kierujących utracił swoje prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h. W trakcie wydłużonego weekendu policjanci katowickiej drogówki przeprowadzili również kontrole trzeźwości, w wyniku których ujawnili 3 kierujących, pod wpływem alkoholu. Jeden z nich kierował samochodem, a pozostali poruszali się na hulajnodze – informuje katowicka komenda.

Policjanci przypominają, że za jazdę w stanie nietrzeźwości kierującemu grozi kara do 2 lat więzienia, a także zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara pieniężna w wysokości co najmniej 5 tys. złotych. Nietrzeźwi kierujący hulajnogami odpowiedzą za popełnione wykroczenie.

- W trakcie długiego weekendu policjanci zabezpieczali również 4 zgromadzenia, podczas których nie doszło do żadnego naruszenia prawa – dodaje policja z Katowic.

Niestety nie w każdym śląskim mieście było tak bezpiecznie i spokojnie. Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji, w naszym województwie w czasie majówki doszło do 19 wypadków drogowych, w których zginęły 3 osoby, a 25 zostało rannych.

- Dobre warunki pogodowe zachęcały kierowców do szybszej jazdy, co z pewnością przełożyło się na liczbę kolizji, których odnotowaliśmy 575. Oznacza to, że statystycznie na śląskich drogach co około 13 minut dochodziło do stłuczki – informuje komenda wojewódzka.

Policjanci dodają, że w okresie 28.04-4.05 zatrzymali aż 175 pijanych kierowców. Niechlubny rekord należy do 28-latki za kierownicą samochodu zatrzymanej w Jaworzu.

- Do zdarzenia doszło 2 maja. Mężczyzna, robiąc zakupy w jednym ze sklepów, wyczuł silną woń alkoholu od kobiety stojącej obok niego w kolejce do kasy. Kiedy wyszedł na parking, aby wsiąść do swojego samochodu, zauważył, iż kobieta ta również wsiada do samochodu i zamierza nim odjechać. Po około 5 kilometrach kobieta podjechała pod swój dom. Wysiadając z pojazdu, trzymała w ręku otwarte piwo – opisuje przebieg zdarzenia policja.

Badanie wykazało, że kobieta miała prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Natychmiast straciła prawo jazdy, a za swój czyn odpowie przed sądem.