Mamy to, czego w KZK GOP wciąż brakuje

Przedstawiciele KZK GOP co jakiś czas deklarują chęć przyjęcia do siebie Jaworzna. Czy bylibyście zainteresowani takim rozwiązaniem?
Nie interesuje nas to. Bardzo dobrze radzimy sobie z organizacją komunikacji miejskiej - mamy elektroniczny bilet, najniższe stawki za przejazdy w regionie i nowoczesne autobusy kupione za pieniądze z Unii Europejskiej. Jednym słowem mamy to, czego w KZK GOP wciąż brakuje. Wstąpienie w szeregi Związku nie byłoby dla nas korzystne, także pod względem finansowym.

Dlaczego nie macie jednak wspólnej taryfy z KZK GOP? Czy jej brak nie utrudnia mieszkańcom Jaworzna dojazdu do innych miast aglomeracji?
W Jaworznie zawsze byliśmy "o krok dalej" niż KZK GOP. Od kilku lat mamy już elektroniczny bilet, który w GOP-ie dopiero ma szansę powstać. Poza tym w naszym mieście za bilety płacimy znacznie mniej niż w sąsiednich miastach. We wspólnej taryfie musielibyśmy zrównać się cenami z biletami GOP, a to bezpośrednio odbiłoby się na kieszeni jaworznian.
Czy osoby, które ukończyły 70 rok życia mają w Jaworznie prawo do darmowych przejazdów komunikacją miejską?
Owszem. Nikt nie próbował odebrać im tego przywileju, nie zamierzamy też uczynić tego w przyszłości. Nie uważam, aby odebranie tego przywileju seniorom w znaczący sposób mogło przyczynić się do oszczędności w PKM.

Coś Was jednak łączy z KZK GOP-em. Oni planują, a Wy już podnieśliście ceny biletów u swojego przewoźnika. Dlaczego?
Były trzy powody tego kroku: rosnące drastycznie ceny paliw, podwyższona od stycznia stawka podatku VAT i inflacja, która od połowy 2008 roku wyniosła ponad 10 procent. Wtedy właśnie po raz ostatni zmieniono w Jaworznie ceny biletów.