Marek Migalski, politolog i były europoseł dzisiaj starała się o mandat senatora w okręgu nr 72, obejmującym jego rodziny Racibórz, Wodzisław Śląski, Jastrzębie Zdrój i Żory. To właśnie on był dzisiaj gościem w Rozmowie Dnia Dziennika Zachodniego i Radia Piekary. Spotkanie redaktor Marcin Zasada rozpoczął o pytania o właściwy tytuł naukowy Marka Migalskiego.
- Obecnie jeszcze doktor habilitowany, ale mam nadzieję, ze w ciągu miesiąca lub dwóch, będę występował z taką procedurą o profesurę do rektora i on będzie decydował. Mam nadzieję, że mój dorobek wystarczy, by być profesorem na uczelni - powiedział dziś Marek Migalski, kandydat na senatora, w porannym Gościu Dnia Dziennika Zachodniego i Radia Piekary.
Następnie redaktor Zasada skierował rozmowę na znajomość między Markiem Migalskim a wiceministrem energii Adamem Gawęda. -Myślałem, że z ministrem Gawędą to was łączą takie koleżeńskie stosunki? - pytał redaktor.
- W zasadzie tam, bo minister Gawęda był moim zastępcom, w czasie, gdy tworzyliśmy PJN - ja byłem wiceprezesem PJN, a on (red. przyp. Adam Gawęda) był moim podwładnym - wspominał Marek Migalski.
- Jak to w partii jest, wiadomo że jest gradacja nieprzyjaciół tj. wróg, wróg śmiertelny, kolega partyjny czy tam kolega z listy - śmiał się Marek Migalski, ale dodał, że: - Wspominam tamtą współprace z Adamem Gawędą dosyć dobrze. Ja pozostałem przy swoich poglądach. Pan Gawęda zrobił z kolei kółeczko - był w PiS, potem w PJN, potem w Polsce Razem i następnie wrócił do PiS. Ja zostałem taki krytyczny, jaki byłem od ośmiu lat - dodał były europoseł i obecny kandydat na senatora.
Redaktor Marcina Zasada przypomniał także, z wczorajszej Rozmowy Dnia, właśnie z Adamem Gawędo to, że gość mówił o tym, że Marek Migalski wiecznie robi habilitację.
- Rzeczywiście było tak, że moja odyseja habilitacyjna trwała 10 lat. Wszystkie oprócz jednej recenzje były dla mnie pozytywne. natomiast ja przegrywałem w tajnych głosowaniach na radach. To stanowiło temat dyskusji publicznej, bo to było głęboko niesprawiedliwe. To właśnie prezes Kaczyński zadzwonił do mnie w 2009 roku. po pierwszej takiej nieprzyjemnej przygodzie i zaproponował mi start do europarlamentu - zaznaczył Marek Migalski w porannym Gościu Dnia Dziennika Zachodniego i Radia Piekary.
Cała rozmowa z naszym gościem niebawem na dziennikzachodni.pl.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
