Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Martwe dusze na zajęciach w MDK w Częstochowie

Janusz Strzelczyk
Bałagan powstał za kadencji Danuty Drabik (w środku)
Bałagan powstał za kadencji Danuty Drabik (w środku) waldemar deska
W Młodzieżowym Domu Kultury w Częstochowie było jak w "Martwych duszach" Gogola - w rejestry osób biorących udział w zajęciach wpisywano dzieci, których nie było.

Sprawa pewnie nie wyszłaby na jaw, gdyby nie przekształcenie Młodzieżowego Domu Kultury w Miejski Dom Kultury.
Ponieważ Młodzieżowy Dom Kultury to placówka oświatowa, o zmianach trzeba powiadomić rodziców dzieci uczęszczających do MDK, osobno matkę i ojca lub opiekunów prawnych.

Wydział Edukacji UM wysłał ok. 1700 listów biorąc adresy z rejestrów zajęć prowadzonych przez nauczycieli, instruktorów w MDK.

- Do urzędu wróciło ponad 170 listów - mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy UM.

Zwykle pod danym adresem konkretna osoba nie mieszka, albo adresy były fikcyjne, albo adresat nie żyje od kilku lat. Do UM zaczęli przychodzić rodzice, którzy otrzymali listy i zapewniali, że ich dzieci nigdy do MDK nie chodziły.

W Wydziale Edukacji o całej sprawie na razie wypowiadają się ostrożnie. Przyznają, że nie można wykluczyć, iż niektórzy nauczyciele i instruktorzy przy rekrutacji uczestników zajęć mogli dopuścić się wpisania osób fikcyjnych. Takie podejrzenia mogą wstępnie potwierdzać wady dokumentacji zajęć w MDK.

Tego typu nieścisłości w dokumentacji uczestnictwa w zajęciach MDK związane są z niedostatecznym nadzorem pedagogicznym ze strony dyrekcji placówki. Dodajmy poprzedniej dyrekcji, bo Paweł Musiał jest dyrektorem od niedawna. Poprzednia dyrektor jest pracownikiem MDK, ale przebywa na zwolnieniu lekarskim.

- Urząd Miasta w porozumieniu z Delegaturą Kuratorium Oświaty polecił obecnemu dyrektorowi uporządkowanie dokumentacji uczestnictwa dzieci i młodzieży w zajęciach, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oświatowego - mówi Przemysław Koperski, wiceprezydent miasta. - Wszelkie stwierdzone nieprawidłowości są przedmiotem bieżących analiz ze strony Wydziału Edukacji Urzędu Miasta. Po zapoznaniu się z jego wynikami zostaną wyciągnięte stosowne wnioski.

W przypadkach, w których doszło do naruszenia prawa, dyrektor MDK będzie zobowiązany zawiadomić odpowiednie organy i wyciągnąć wobec winnych konsekwencje służbowe.

Przekształcenie Młodzieżowego Domu Kultury w Miejski Dom Kultury wywołało burzę w środowisku pracowników MDK i rodziców dzieci.

Osoby zatrudnione w MDK pracują na etatach nauczycielskich, korzystają z uprawnień wynikających z Karty nauczyciela, łącznie z pensum godzin. MDK jest czynny popołudniami.

Władze miasta postanowiły przekształcić placówkę w Miejski Dom Kultury, aby mogły z niej korzystać także osoby dorosłe i by była czynna przez cały dzień. Pracownicy jednak nie będą na etatach nauczycielskich. Będą mieli 40-godzinny tydzień pracy. - Teraz w MDK, który jest placówką oświatową, pierwsze zajęcia zaczynają się dopiero po południu, tuż przed godz. 15, gdy uczniowie wyjdą ze szkół - tłumaczy Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miasta. - Do tej godziny obszerne i świetnie wyposażone pomieszczenia tego pięknego budynku stoją puste. To powinno się zmienić.
MDK działa już od 61 lat.



*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!