Prokurator Krajowy nakazuje przesyłanie mu informacji o każdym zarejestrowanym śledztwie w sprawie protestów, a także o każdej odmowie wszczęcia postępowania. To normalna praktyka?
Nie pracuję w prokuraturze, więc nie wiem, w jakiej skali jest ona ręcznie sterowana, choć oczywiście obserwuję, jak to wygląda i jak bardzo prokuratorzy liniowi muszą raportować wszelkie swoje działania. Natomiast niewątpliwie sugestia w poleceniu, że każda decyzja procesowa dotycząca demonstracji ma być relacjonowana, wydaje się dość absurdalna, gdyby zestawić charakter potencjalnych naruszeń prawa i rangę Prokuratury Krajowej. To nieco nieadekwatne. Po wtóre, można zastanawiać się, dlaczego Prokurator Krajowy chce mieć pełen ogląd, co w tej sprawie się dzieje i jak dalece formułuje oczekiwania w ten sposób oczekiwania względem prokuratorów. Że te sprawy mają mieć priorytet, być szczególnie traktowane. Jest też sugestia, że wszystkie czynności mają być prowadzone bez zbędnej zwłoki. Czyli w innych postępowaniach takiej potrzeby nie ma?
A czy sam udział w demonstracji, w warunkach epidemii, jest złamaniem prawa czy nie?
Nie. Ponieważ mamy do czynienia ze zgromadzeniami spontanicznymi. Konstytucja gwarantuje wolność zgromadzeń, w związku z czym nie jest tak, że sam fakt gromadzenia się jest bezprawny. Oczywiście, z założeniem dystansu i maseczek.
A rozporządzenie premiera, które zakazuje spotkań powyżej 5 osób?
Rozporządzenie, które stara się ograniczać wolność konstytucyjną, samo w sobie jest nieprawidłowe. Ponadto, jeśli nałożymy to na jakąkolwiek aktywność społeczną, to okaże się, że w autobusie czy na zakupach może być 30 osób, a na ulicy tylko do 5.
Czy instrukcja Prokuratora Krajowa wskazuje na realny zamiar państwa, czy to raczej osłabianie zapału protestujących?
Moim zdaniem jest to przede wszystkim podjęcie próby osłabiania zapału protestującym. Nie wiem, czy i w jakiej skali organy będą to zamierzenie zrealizować, natomiast nie jest to z pewnością zestaw wytycznych, który realnie mógłby być wykonany. Więc raczej jest formą zastraszenia. Zastanawiające jest też, że to pismo prokuratora Święczkowskiego od czwartku rano funkcjonuje w publicznym obiegu.
Sugeruje pani kontrolowany przeciek?
Jestem o tym przekonana. Takim narzędziem prokurator posługuje się na co dzień. A nie codziennie takie instrukcje są publicznie dostępne. Byłoby to przedziwna sytuacja, gdybyśmy nie mieli do czynienia z działaniem celowym.
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?