Dziś Gościem Dnia DZ i Radia Piekary jest Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.
"PiS dużo ryzykuje proponując ograniczenie kadencji prezydentów czy burmistrzów. Ryzyko polega na tym, że jeśli zabroni prezydentom startu w przyszłorocznych wyborach samorządowych, rok później wielu z nich wystartuje do Senatu. Mamy jednomandatowe okręgi. Jestem gotów się założyć, że większość byłych prezydentów z łatwością wygra na swoim terenie i stworzy w Senacie silne ugrupowanie samorządowe" - powiedział Krzysztof Mejer.
Nie tylko partie, ale i lokalne ugrupowania mówią, że ograniczenie kadencji prezydentów rozsadzi samorządowe układy. Co o tym sądzi człowiek z układu?
Nie mam poczucia, żebym był członkiem jakiegoś układu. Raczej – że robimy coś pozytywnego dla miasta. Denerwują mnie takie sformułowania. Dlatego, że jeśli ktoś mówi, że chce rozsadzić układ, to zwykle po to, by utworzyć nowy. A swoją drogą, PiS dużo ryzykuje, próbując ograniczać kadencje.
Na czym polega ryzyko?
Jeśli PiS zabroni prezydentom startu w wyborach samorządowych, rok później wielu z nich wystartuje do Senatu. Mamy jednomandatowe okręgi. Jestem gotów się założyć, że większość byłych prezydentów z łatwością wygra na swoim terenie i stworzy w Senacie silne ugrupowanie samorządowe.
Podobno prezydent Grażyna Dziedzic i tak nie jest zainteresowana trzecią kadencją.
Na razie jesteśmy w połowie drugiej. I mamy co robić.
To pan został już namaszczony na następcę prezydent Dziedzic?
Też słyszałem takie plotki.
A wystartuje pan w wyborach?
Nie mogę tego wykluczyć. Jeśli pani prezydent nie będzie kandydować, ktoś będzie kontynuował jej program.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?