W debacie wokół filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego", poświęconego pedofilii w Kościele, pojawiają się co rusz nowe wątki.
Olbrzymie poruszenie wywołał wpis na Twitterze autorstwa Michała Listkiewicza, byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej i arbitra, który jako asystent, prowadził finał mistrzostw świata.
- To było bardzo dawno. Miałem wtedy 7 lat, dziś mam 67. Najgorzej, gdy sprawcami są tzw. przyjaciele domu, a tak było w moim przypadku. Ten znany aktor bywał u nas w domu. Zresztą tak samo jak ksiądz, o którym napisałem. Ratowało mnie to, iż nie zostawałem sam na sam z tymi ludźmi. Zawsze był ktoś w domu. Poza tym udawało się uciec, zamknąć w łazience - ujawnił później Michał Listkiewicz w rozmowie z Onet.pl.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Internet się śmieje
Obejrzyj dokładnie
Zobacz koniecznie
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?