Michał Smolorz przedstawia scenki metropolitalno-gminne

Świadczy o tym nie tylko przyodziewek (dres, trampki, kamizelka wędkarska), zdrowa konsumpcja (przyniesione z domu kanapki i napoje) oraz płynące zewsząd rodzinne komentarze do postaci. W ten sposób zespół Teatru Zagłębia powrócił do najlepszych tradycji teatru ludowego, który kiedyś nawiedzały całe rodziny wyposażone w kosze piknikowe. Uprzedzamy: do tej tradycji należą również pomidory i jaja rzucane na scenę w geście niezadowolenia, co każdemu teatrowi by się przydało.

Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Franciszek (vel Franz) Smuda wystąpił na konferencji prasowej w Klagenfurcie i przemówił po niemiecku. W dodatku mówił z silnym śląskim akcentem, a to już wskazuje, że nie jest to język wyuczony na kursach, lecz wyniesiona z domu Muttersprache (trener pochodzi z Lubomi koło Wodzisławia). Zmaterializowały się zatem podejrzenia posła Jana Tomaszewskiego, że polska drużyna narodowa ma niepolskiego selekcjonera. Podważa to wszelkie patriotyczne imponderabilia, narusza dobry smak zasłużonego bramkarza legendarnej drużyny Orłów Górskiego oraz głęboko oburza każdego zdrowo myślącego Polaka.

Dowodzi też słuszności niegdysiejszych podejrzeń Jarosława Kaczyńskiego, że w przypadku Ślązaków mamy do czynienia z zakamuflowaną opcją niemiecką. Rzecz byłaby wybaczalna, gdyby drużyna prowadzona przez Smudę wygrała turniej lub przynajmniej wyszła z grupy eliminacyjnej. Niestety, sam Ślązak-trener cudów nie zdziała, tym bardziej że wszyscy utalentowani Ślązacy-piłkarze grają w reprezentacji Niemiec.

Jednak mówienie o Śląsku wyłącznie w kontekście polsko-niemieckim jest już niemodne. Pani wicemarszałek Senatu Maria Pańczyk, zasłużona propagatorka śląskości, oferuje nam nowe otwarcie, wolne od dawnych stereotypów. Jeśli ktoś regularnie słucha jej audycji w Radiu Katowice, będzie bezwzględnie przekonany, że jedyny prawdziwy i nieskalany Śląsk leży w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, w stanie Teksas, zaś jego stolicą jest miejscowość Panna Maria. Ilość miejsca na antenie poświęcanego amerykańskim Ślązakom, wnikliwe analizy historyczne i społeczne, cykle reportaży, organizowane w Polsce i w Ameryce konkursy dla teksańskich ziomków, promowane przez parlamentarzystkę rozprawy naukowe, realizowane filmy - cały ten dorobek zdaje się już nawet przekraczać dostępną bibliografię na temat Ślązaków ze Śląska.

Ostatnim hitem organizowanym pod szyldem zasłużonej promotorki jest pielgrzymka do Panny Marii dla laureatów konkursu "Po naszymu, czyli po Śląsku". Ciekawi nas, czy pani senator osiągnęła już w liniach lotniczych status "Hona", czy dopiero jest na etapie (nomen omen) "Złotego Senatora"?

Euro 2012 w Dzienniku Zachodnim SPORT, ZABAWA i...
SERWISY SPECJALNE DZIENNIKA ZACHODNIEGO
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]