Michał Szpak skomentował szansę Blanki na Eurowizji... Zgadzacie się z nim? Zobaczcie, jakim artystą on jest na co dzień

Siedem lat minęło od wystąpienia Michała Szpaka na Eurowizji, na której wystąpił w 2016 roku w Sztokholmie. Z piosenką "Color of Your Life" zajął ósme miejsce. Dzięki temu zapisał się w historii występów Polski na Eurowizji. Choć od czasu jego występu dosć sporo się zmieniło, Michał Szpak wciąż obserwuje konkurs i chętnie komentuje go w swoich mediach społecznościowych. W jednym z ostatnich wywiadów, dla Plejady ujawnił kto był jego faworytem i zwrócił uwagę na istotną kwestię. A jak on jako artysta radzi sobie po udziale w konkursie? Zobaczcie

Wokalista z zainteresowaniem obserwował to, co działo się na preselekcjach. Z jego relacji w mediach społecznościowych można było wywnioskować, że najbardziej kibicował on Jannowi i Alicji Szempińskiej. W jednym z ostatnich wywiadów został zapytany o zwyciężczynie: "To nie jest propozycja, która do mnie przemówiła. Absolutnie byłem "team Jann", aczkolwiek to nie oznacza, że nie będę trzymał kciuków za to, co teraz się będzie mogło wydarzyć" - skomentował artysta.

Zwrócił on również uwagę na bardzo istotną na konkursie kwestię: "Mam nadzieję, że ktoś lepiej przemyśli kwestię tego, co wydarzy się na scenie. To jest ogromna scena i tam naprawdę musi się dziać. Albo ktoś musi posiadać charyzmę, albo ktoś musi posiadać głos, albo ktoś musi potrafić tańczyć". Choć zaznaczył, że przed Blanką, która wystąpi z utworem "Solo" dużo pracy, uważa że szansę na wygraną nie znikają. Zgadzacie się z artystą?

Zobaczcie występ Blanki z preselekcji: