Od przykrego popołudnia w Niecieczy, gdzie Górnik w ostatniej kolejce pogrzebał swoje szanse na utrzymanie w Ekstraklasie, minęły niewiele ponad dwa miesiące. Mimo tego, atmosfera wokół klubu z Zabrza wcale nie zdążyła się poprawić. Fatalne wyniki finansowe, niechęć kibiców do władz klubu i brak realnych wzmocnień kadry pierwszego zespołu sprawiają, że na starcie sezonu nastroje przy Roosevelta są dalekie od pogodnych. Taki stan rzeczy może zmienić tylko jedno – dobra i skuteczna gra drużyny Marcina Brosza, która w piątek chce wykonać pierwszy krok na drodze powrotnej do Ekstraklasy.
- Jest dużo zmian w klubie, nowy trener od początku nakreślił nam swoją wizję. Mamy mieć swój styl i on będzie już widoczny w pierwszym meczu – zapowiada kapitan Górnika, Adam Danch.
Choć latem z Górnika odeszło 11 zawodników, to o jego sile wciąż będą stanowić ci, którzy przy Roosevelta są bardzo dobrze znani. Latem do drużyny z naszego regionu dołączyli powracający z wypożyczeń Mateusz Kuchta, Łukasz Wolsztyński, Konrad Nowak, a także Dawid Plizga, który ma za sobą nieudaną rundę w Termalice.
Czy drużyna, która latem nie miała pieniędzy na wzmocnienia, może być wymieniana wśród najważniejszych kandydatów do awansu? Trener Miedzi, Ryszard Tarasiewicz, nie ma wątpliwości i zaznacza: – To wciąż ekstraklasowy zespół. W meczu z nami to Górnik będzie faworytem.
GDZIE OGLĄDAĆ MECZ MIEDŹ LEGNICA – GÓRNIK ZABRZE
Mecz Miedź Legnica – Górnik Zabrze będzie transmitowany na żywo przez stację Polsat Sport. Początek meczu o godz. 20:30.
Miedź po raz kolejny przystępuje do rywalizacji w pierwszej lidze w roli czarnego konia rozgrywek. Od trzech lat kibice w Legnicy co lato zacierają ręce, bo na papierze drużyna znad Kaczawy prezentuje się całkiem okazale – doświadczeni w ekstraklasowych bojach weterani, ciekawe nabytki zza granicy i głośne nazwisko na ławce trenerskiej to mieszanka, która od lat ma dać Miedzi historyczny awans do elity. Ale od momentu powrotu do pierwszej ligi w 2012 roku, legniczanie ani razu nie znaleźli się w nawet w najlepszej szóstce. Teraz ma być inaczej. - Jesteśmy w grupie 5-6 drużyn, które będą się bić o awans. Nie uciekam od odpowiedzialności, trzecie miejsce nie będzie mnie satysfakcjonować – odważnie deklaruje trener Tarasiewicz.
Co będzie siłą Miedzi w nadchodzącym sezonie? Przede wszystkim zgranie, dobrze wypracowane schematy gry oraz nowa jakość w ofensywie - mają o niej stanowić m.in. nowe nabytki, czyli 19-letni Michał Bartkowiak ze Śląska Wrocław oraz napastnik Paul Batin z Dinama Bukareszt, który ma na swoim koncie 132 występy w rumuńskiej ekstraklasie (bilans: 38 bramek, 21 asyst).
Co ciekawe, Miedź i Górnik nigdy nie rywalizowali ze sobą w meczu ligowym. Jedynym bezpośrednim starciem o stawkę był finał Pucharu Polski 1992, w którym drużyna z Legnicy wygrała po rzutach karnych. Tamto zwycięstwo do dziś pozostaje największym sukcesem klubu obchodzącego w tym roku swoje 45-lecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?