Mieszkańcy woj. śląskiego pierwsi na liście dłużników!

Z danych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor wynika, że najwięcej dłużników od lat niezmiennie notuje się w woj. śląskim. Całkowita kwota niezapłaconych zobowiązań na koniec 2012 roku wyniosła w Polsce prawie 38,3 mld zł. Dłużnicy z naszego regionu winni byli wierzycielom 7,4 mld zł, a ich zadłużenie tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy wzrosło o kolejna 300 mln zł.

Drugie na tej liście jest woj. mazowieckie. Tam dłużnicy winni są 5,2 mld zł. A najlepiej ze swoich zobowiązań wywiązują się mieszkańcy woj. świętokrzyskiego i podlaskiego.

Eksperci BIG InfoMonitor pocieszają: - Pod względem populacji Śląsk i Mazowsze też są najliczniejsze. Jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę dłużników przypadającą na 1000 mieszkańców, najwięcej jest ich w woj. zachodniopomorskim - wyjaśnia Marcin Ledworowski, wiceprezes BIG.

Średnie zadłużenie wynosi w Polsce ponad 16 tys. zł, ale są rekordziści. Niechlubny lider wśród dłużników mieszka na Mazowszu i ma do spłacenia 101 mln zł. Kwota zadłużenia drugiej osoby na liście, pochodzącej z Dolnego Śląska, jest już zdecydowanie mniejsza i wynosi ponad 44 mnl zł. Na trzeciej pozycji znjest mieszkaniec woj. lubuskiego z długiem o wartości ponad 42 mln zł.

I tu mamy kolejny powód do zadowolenia. Na tej niechlubnej liście dłużnicy z woj. śląskiego są daleko poza pierwszą dziesiątką. Przedsiębiorca z Katowic ma prawie 1,7 mln zł zadłużenia, a przedsiębiorca z Myszkowa - blisko 702 tys. zł.

Nasz największy dłużnik alimentacyjny mieszka w Tychach i zalega z zapłatą (bagatela!) 281 tys. zł. Kolejny jest z Wodzisławia Śląskiego - 204 tys. zł i Częstochowy - 184 tys. zł. Chodzi o dłużników tak zwanego podwyższonego ryzyka, którzy nie radzą sobie czasowo ze spłatą zadłużenia i są w Rejestrze Dłużników Biura Informacji Gospodarczej. Liczba takich właśnie dłużników stale rośnie i jest ich w kraju już ponad 2,2 mln, a w woj. śląskim, ponad 330 tys.
Statystycznie dłużnik podwyższonego ryzyka to mężczyzna w wieku 30-39 lat. Mieszka przeważnie w Warszawie i Katowicach.
Wśród zadłużonych konsumentów (kredyty konsumenckie) dominują kobiety z Wodzisławia Śl. Rekordzistka ma już 1,4 mln zł długu, a kolejne trzy panie niewiele mniej, bo też po ponad milion zł.

Zdaniem prof. Andrzeja Barczaka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, woj. śląskie jest najbogatsze, tu są największe (poza Warszawą) płace, a to zadłużenie bierze się głównie z konsumpcji.

- Lubimy mieć rzeczy, na które nas nie stać, a posiadanie kart kredytowych nam te zakupy ułatwiają - twierdzi prof. Barczak. - Jednak te zaległości spłacamy potem w terminie. W najtrudniejszej sytuacji są wierzyciele parabanków.

Z raportu BIG-u wynika też, że we wszystkich przypadkach źródłem zadłużenia są niespłacone kredyty mieszkaniowe, zakup towarów i usług (w tym rachunki za prąd, gaz, czynsz), niespłacone pożyczki. Raport ten powstaje w oparciu o własne informacje zgromadzone w Rejestrze Dłużników, z danych z bazy Biura Inforamcji Kredytowej i Bankowego Rejestru Związku Banków Polskich.

Z tych danych bankowych wynika również, że 95 proc. Polaków spłaca swoje zobowiązania terminowo.

Jak to spłacić?

38,3 mld zł: to kwota zaległych płatności w Polsce w 2012 r. Jest większa o 11 proc. w stosunku do 2011 r. W skali kraju wzrosła liczba dłużników.
7,4 mld zł: tyle są winni wierzycielom dłużnicy z woj. śląskiego. Akurat grupa dłużników tzw. podwyższonego ryzyka nam zmalała o 6,5 tys.
4,9 mln osób ma karty kredytowe. Pan Marcin z Podbeskidzia ma ich 19 i pamięta wszystkie PIN-y!

*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. Zatrzymany na Słowacji ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY