Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Loteria "Mieszkanie za czytanie" zakończona. Nasz zwycięzca podpisał akt notarialny

Justyna Przybytek
Jarosław Baron i Ofka Piechniczek, prezes Śląskich Kamienic
Jarosław Baron i Ofka Piechniczek, prezes Śląskich Kamienic Marzena Bugała-Azarko
W piątek zwycięzca naszej loterii „Mieszkanie za czytanie” podpisał akt notarialny i został w świetle prawa właścicielem mieszkania w centrum Katowic

Skoro za nami oficjalny finał, pora na podsumowanie. Loterię rozpoczęliśmy w kwietniu i przez kolejne sześć miesięcy zasypali nas Państwo tysiącami listów z kuponami i Kartami Prenumeratora. Co miesiąc losowaliśmy nagrody dodatkowe i odliczaliśmy czas do losowania finałowego. Szczęśliwcem, który zdobył mieszkanie okazał się prenumerator „Dziennika Zachodniego” - Jarosław Baron.

- O głównej nagrodzie raczej nie myślałem, wysyłałem kupony z nadzieją na telewizor, może aparat fotograficzny - powiedział nasz zwycięzca.

Loteria „Mieszkanie za czytanie” nie udałaby się, gdyby nie współpraca „Dziennika Zachodniego” ze spółką Śląskie Kamienice S.A., która na loterię przekazała wyremontowane, urządzone i w pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic przy ulicy Moniuszki o wartości 230 tys. zł.

- Włączenie się w tę loterię to nasz pomysł na rozpropagowanie idei Śląskich Kamienic. Wszyscy zachwycamy się starymi budynkami w miastach na całym świecie, a często nie dostrzegamy, co mamy pięknego na swoich ulicach. Śląskie Kamienice inwestują w budynki mieszkalne w centrach śląskich miast, remontują je, przywracają w nich życie. Aby wypromować tę naszą ideę właśnie w Katowicach postanowiliśmy przeznaczyć jedno nasze mieszkanie na nagrodę główną loterii - mówi dr Ofka Piechniczek, prezes zarządu spółki Śląskie Kamienice.

ZOBACZ, JAK WYGLĄDA MIESZKANIE

Domówka w mieszkaniu przy ulicy Moniuszki w Katowicach, które jest główną nagrodą w loterii Mieszkanie za czytanie

Mieszkanie za czytanie: Domówka w mieszkaniu za 230 tys. zł [ZDJĘCIA]

A czym dokładniej zajmuje się spółka? Kupuje, stare, często od lat opuszczone, zaniedbane kamienice. Przywraca im blask, życie i w końcu także mieszkańców. -Wydawałoby się, że prowadzimy trudny biznes, ale z drugiej strony ta ogromna radość, jaką mamy ze zmieniania przestrzeni i miejsc które zastajemy, jest dla nas nieporównywalnie większa w stosunku do problemów, jakie napotykamy po drodze - mówi Piechniczek.
Spółka pierwszą kamienicę kupiła w 2013 roku w Bytomiu przy ulicy Katowickiej 25. Dziś w portfolio Śląskich Kamienic jest 12 budynków w Katowicach, Rudzie Śląskiej, Bytomiu, Tychach i Jaworznie, 70 sprzedanych mieszkań i 170 planowanych do sprzedaży.

Pomysł, żeby zamiast budować nowe domy, przywracać blask starym kamienicom, był strzałem w dziesiątkę. Mieszkania kupują młodzi między 30 a 40 rokiem życia, rodzice dla dzieci oraz osoby, które chcą zainwestować gotówkę w nieruchomość. Kuszą ceny znacznie niższe niż w inwestycjach deweloperów. Przyciąga też odpowiedzialność firmy, która remontując kamienice, na odnowieniu mieszkań nie poprzestaje.

- Remontując kamienice zajmujemy się wszystkim, nie tylko mieszkaniami w środku, które łatwo sprzedać. My chcemy zmieniać te budynki, które mamy szczęście kupować. Zaczynamy od wymiany wszystkich instalacji, systemów ogrzewania. Stawiamy na rozwiązania ekologiczne, remontujemy klatki, które w kamienicach są ogromnym problemem, podwórka kamienic i place przed nimi. Marzy nam się, aby wracać do wyglądu tych budynków sprzed lat, z czasów ich świetności - wyjaśnia prezes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera