Mieszkanka Katowic znęcała się nad dwoma młodymi psami. Kobiecie grożą trzy lata więzienia

Na początku zeszłego tygodnia w katowickiej dzielnicy Panewniki doszło do policyjnej interwencji. Funkcjonariusze zwalczający przestępczość gospodarczą (zajmujący się również ochroną zwierząt) razem z Powiatowym Inspektorem Weterynarii zdecydowali się odebrać 58-letniej kobiecie dwa skrajnie zaniedbane psy.

- Psy były rażąco zaniedbane i nieleczone ze swoich chorób. Ich sierść była silnie skołtuniona oraz zanieczyszczona błotem i fekaliami - informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Katowicach komisarz Agnieszka Żyłka.

Weterynarz stwierdził uraz kręgosłupa u 2-letniego mieszańca oraz u 1,5 rocznego owczarka niemieckiego. Młodszy pies ponadto był bardzo wychudzony, cierpiał m.in. na zapalenie spojówek, skręcenie kończyn.
Właścicielka „nie miała sobie nic do zarzucenia”, reakcją Powiatowego Inspektora Weterynarii było przekazanie psów do schroniska dla zwierząt – tam trafiły pod odpowiednią opiekę, zostały nakarmione, wykąpane i szczegółowo zbadane przez weterynarzy.

Czynności w tej sprawie nadal trwają.

- Na podstawie leczenia piesków przeprowadzanych w klinice weterynaryjnej, będzie opinia biegłego. Na podstawie opinii będą stawiane ewentualne zarzuty, biegły musi wykazać co się przyczyniło do stanu chorobowego zwierząt obecnie są prowadzone czynności w sprawie - dodaje komisarz Agnieszka Żyłka.

Za znęcanie się nad zwierzętami przewidziana jest kara do trzech lat pozbawienia wolności.