- Czuję wielki niesmak po zjeździe - nie ukrywa Marek Kisiel, szef śląskiej siatkówki. - Działamy, jak większość wojewódzkich związków, w oparciu o statut obowiązujący od 1999 roku.
Na jego podstawie odbyły się majowe wybory na szczeblu śląskiego okręgu. Wtedy jednak zakwestionował je delegat z Częstochowy Andrzej Gołaszewski. Po tym jak nie został delegatem na zjazd z Częstochowy wpłynęło pismo do prezydenta Katowic Piotra Uszoka o unieważnienie wyborów i podjętych uchwał. - Prezydent Uszok poprosił nas o wyjaśnienie tej kwestii i otrzymał stosowne dokumenty - wyjaśnia prezes Kisiel.
Wniosek prezydenta Katowic o wyjaśnienie wątpliwości trafił także do sądu, jednak został wycofany dwa dni przed rozpoczęciem zjazdu Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Powód? Brak opłaty w wysokości 300 złotych!
- Smród jednak pozostał i na sali obrad podczas zjazdu próbowano z nas zrobić nieuczciwych działaczy - irytuje się prezes śląskiej siatkówki. - Jestem przekonany, że miało to duży wpływ na wybory, kilku delegatów tuż przed głosowaniem zmieniło zdanie.
Ostatecznie śląscy delegaci uczestniczyli w zjeździe. Przedpełski wygrał wybory z prezesem Pomorskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemarem Bartelikiem zaledwie dziesięcioma głosami.
- Zapytamy prawników co mamy z tym zrobić i zapewne poczynimy jakieś kroki - zapewnia Marek Kisiel. - Cała intryga była kierowana przez działaczy PZPS i szkoda, że dał się w nią wplątać prezydent Katowic.
*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?