„Misterium Dnia Zadusznego” Józef Skrzek skomponował na przełomie nowego wieku i od kilkunastu lat, 2 listopada wprowadza słuchaczy w ten tajemniczym nastrój. Jest to bowiem słowno-muzyczna medytacja pełna refleksji i zadumy nad upływającym czasem, nad pożegnaniem i wspomnienie bliskich. Jak mówi autor, jest to zbliżenie żywych z tymi, którzy są już w raju. Utwór skomponowany z błogosławieństwem abp. Damiana Zimonia miał swoją premierę także w katowickiej katedrze.
Józef Skrzek wykona „Misterium...” z zaproszonymi gośćmi, którymi tym razem będą to: prof. Julian Gembalski, który zagra na wielkich organach katedralnych, a także chór katedralny pod dyrekcją Krzysztofa Kagańca, Ela Skrzek - śpiew, Julia Pasternak - wiolonczela. Józef Skrzek grać będzie m. in. na małych organach katedralnych. Zapewne znów wda się z muzyczne dialogi z prof. Gembalskim.
Słowem opatrzy ten niezwykły spektakl ks. dr Łukasz Gaweł, proboszcz Katedry Chrystusa Króla. Wstęp jest wolny, jak zawsze.
Koncert poprzedzi msza (godz. 18.00) pod przewodnictwem abp. Wiktora Skworca, w intencji zmarłych biskupów katowickich. Zakończy ją zejście do krypty, gdzie są pochowani księża biskupi: Arkadiusz Lisiecki, Stanisław Adamski i Herbert Bednorz.
Nastrojowych wieczorów zaplanowano na ten dzień więcej w regionie. Na przykład w sali kameralnej NOSPR w Katowicach będą zaduszki jazzowe. Początek o godz. 20.00. Wystąpi Joey DeFrancesco Trio.
Amerykański jazzman Joey DeFrancesco jest trębaczem, wokalistą, ale jego specjalnością są organy. Ma w artystycznym dorobku ponad 30 albumów, w większości wydanych przez wytwórnię Columbia Records, w tym nagrania z legendą jazzu Milesem Davisem. Był trzykrotnie nominowany do nagrody Grammy.
W zaduszkowy wieczór zaplanowano także przedpremierowy pokaz półgodzinnego filmu dokumentalnego pt.: „Jak Pan Bóg pozwoli zmartwychwstać”, w reżyserii Adama Turuli. Opowiada o losach zesłańców do Związku Radzieckiego w latach 1944-1958. Producentem filmu jest Muzeum Historii Katowic, a jego projekcja odbędzie się dziś o godz. 18.00 w Muzeum Śląskim w Katowicach. Po projekcji dyskusja. A ta historia wciąż żywa jest w śląskich rodzinach i nadal bardzo bolesna.
IPN tworzy imienną listę mieszkańców Górnego Śląska deportowanych do pracy przymusowej w ZSRS, bo dziś to jedyna droga do ustalenia rozmiarów sowieckich represji, nazywanych Tragedią Górnośląską. Szacuje się, że będzie na niej około 50 tys. nazwisk. Adam Turula dotarł z kamerą do zesłańców oraz ich rodzin także z dalszych regionów - z Kresów Wschodnich i Pomorza. Dopełniają te dramatyczne opowieści fotografie, dokumenty i pamiątki z domowych archiwów bohaterów filmu.
*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Darmowe przeglądy samochodów na stacjach diagnostycznych LISTA STACJI
*Rondo Lecha i Marii Kaczyńskich zamiast Ronda Ziętka? ZAGŁOSUJ W SONDZIE
*Inauguracja 500-lecia Reformacji na uroczystościach w Cieszynie ZDJĘCIA GOŚCI
*Terminator z Sosnowca trafiony 17 kulami rzucił się na policjantów
Śląskie cmentarze to miejsca lekcji historii. Nie zapominajmy o zmarłych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?