MKS Będzin - Aluron Virtu CMC Zawiercie 3:0. Trener Bednaruk nie rzuca słów na wiatr ZDJĘCIA

Jeszcze nie tak dawno MKS Będzin zamykał ligową tabelę i czekał na pierwsze zwycięstwo. Cel osiągnął dopiero 7 grudnia, ale od tego czasu przeżywa coraz więcej radosnych chwil. W minioną sobotę podopieczni Jakuba Bednaruka sensacyjnie pokonali mistrza Polski ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.

- To nie przypadek, teraz zaczniemy systematycznie punktować - zapowiedział wtedy trener MKS-u Będzin.
Potwierdzeniem słów szkoleniowca miał być mecz z czwartą drużyną poprzedniego sezonu Aluronem Virtu CMC Zawiercie. Jak się okazało trener Bednaruk rzeczywiście nie rzucał słów na wiatr.

Od początku spotkania MKS-u z Jurajskimi Rycerzami trwała wymiana ciosów, aż w końcu na zagrywce pojawił się Rafał Faryna i trzema zagrywkami rozmontował szyki rywali. Gospodarze utrzymali nieznaczną przewagę już do końca seta i objęli prowadzenie w meczu.

Trener gości Mark Lebedew długo oglądał statystyki z pierwszego seta szukając przyczyn przegranej. Jego zespół nadal nie potrafił jednak złapać właściwego rytmu. Inna sprawa, że nie pozwalali im na to siatkarze MKS-u. Skutecznie atakowali, nie zwalniali też ręki w polu zagrywki.

W drugiej partii MKS prowadził 17:13 i wydawało się, że ma wszystko pod kontrolą. Tymczasem goście z Zawiercia zdołali odrobić straty i mieli nawet piłkę meczową. Nie wykorzystali jej i wkrótce wprowadzony na zagrywkę Konrad Buczek przywrócił gospodarzom wiarę w wygranie tego seta. Przesądziły jednak o tym dwa ataki Faryny i było 2:0.
Siatkarze z Będzina nie wypuścili już takiej okazji do odniesienia kolejnego zwycięstwa. Musieli się jednak mocno napracować, bo Jurajscy Rycerze walczyli do końca.

PlusLiga
MKS Będzin - Aluron Virtu CMCZawiercie 3:0 (25:20, 27:25, 31:29)

MKS Pająk, Sossenheimer, Ratajczak, Faryna, Sobański, Gunia, Potera (libero) oraz Buczek

Aluron Masny, Waliński, Bociek, Penczew, Czarnowski, Gawryszewski, Koga (libero) oraz Andrzejewski (libero), Dosanjh, Malinowski, Kania, Ferens