Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderca przejechał ukochaną. Trafi do zamkniętego szpitala psychiatrycznego

Redakcja
Mężczyzna przejechał kobietę. Zrobił to celowo
Mężczyzna przejechał kobietę. Zrobił to celowo ARC. Policja w Piszu
Marian K., który 12 sierpnia ub. r. przejechał w centrum Pisza na chodniku swoją byłą partnerkę, trafi do zamkniętego szpitala psychiatrycznego.

Marian K., 47 letni mieszkaniec Koziegłów, który 12 sierpnia ub.r. dokonał bestialskiego zabójstwa, przejeżdżając na chodniku w centrum Pisza swoją byłą partnerkę, nie będzie sądzony. W poniedziałek olsztyński sąd, opierając się na opinii biegłych, zdecydował się umieścić mężczyznę w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym, bo istnieje obawa, że może być niebezpieczny dla otoczenia.

Sierpniowa zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. 12 sierpnia 2015 roku Marian K. przejechał na chodniku swoją ukochaną mercedesem sprinterem, a później uciekł z miejsca zdarzenia, a wypożyczony w Częstochowie samochód spalił w lesie w pobliżu miejscowości Maszty.

Śledczy szybko zatrzymali mężczyznę, bo ten jeszcze tego samego dnia zgłosił się na komendę, aby zgłosić kradzież samochodu. Podczas wielogodzinnego przesłuchania, Marian K. przyznał się nie tylko do przestępstwa, ale wyznał również śledczym, że wcześniej znał swoją ofiarę. Czyn od razu zakwalifikowano jako zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, a jego motywem prawdopodobnie była zawiedziona miłość.

Śledztwo potwierdziło zeznania Mariana K. Obrażenia, których doznała Marzena R., wskazywały, że kobieta najpierw została potrącona, a później została wciągnięta pod pojazd i przejechana. Nie miała żadnych szans, aby przeżyć. Olsztyńska prokuratura posiada również niezbite dowody w postaci logowań telefonu Mariana K. oraz odcisku buta zabezpieczonego w miejscu znalezienia samochodu.
Zabójca, który według naszych ustaleń pochodził ze Śląska, a ostatnio mieszkał w Koziegłowach, od początku przyznawał się do winy, ale podkreślał, że wszystko działo się „poza nim”.

Dlatego Marian K. został skierowany na obserwację psychiatryczną w szpitalu w Choroszczy, która miała dać odpowiedź, czy w momencie popełniania zabójstwa 47-latek był poczytalny.

– Zdaniem biegłych Marian K. był niepoczytalny i nie był w stanie ocenić konsekwencji swojego czynu. Zgodnie z polskim prawem nie może więc być skazany za dokonane zabójstwo. Sąd, opierając się na opinii biegłych, postanowił zastosować wobec niego środek zabezpieczający w postaci umieszczenia go w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym. Co pół roku lekarze będą oceniać, czy jego stan pozwala mu opuścić szpital – mówi Zbigniew Czerwiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Śledczy ze względu na charakter śledztwa nie chcą zdradzać, jakie relacje łączyły Mariana K. z jego ofiarą Marzeną R. Według naszych ustaleń byli oni parą, a z rozmów z sąsiadami Mariana K. w Koziegłowach, wynika, że Marzena R. przez jakiś czas mieszkała w domu swojego przyszłego zabójcy. Później wróciła jednak do rodzimego Pisza. Prawdopodobnie Marian K. wynajął samochód i pojechał do Pisza, aby przekonać kobietę do powrotu. Gdy ta się nie zgodziła, doszło do tragedii.

*PIAST GLIWICE WICEMISTRZEM POLSKI
*GÓRNIK ZABRZE spadł z Ekstraklasy. Kibice nie darowali piłkarzom WIDEO
*Wielki pożar w Katowicach na zdjęciach i filmach wideo. Toksyczny dym nad miastem
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Matura 2016: Jak pisać, żeby zdać ARKUSZE + ODPOWIEDZI + TESTY
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!