Morsy ze Świętochłowic biły rekord w liczbie osób wchodzących do wody. Zobaczcie ilu Harcioli było na Skałce ZDJĘCIA

Bicie rekordu w liczbie morsów wchodzących jednocześnie do wody stało się już w Świętochłowicach tradycją. Co roku na początku stycznia Świętochłowicki Klub Morsów Harciole organizuje taką imprezę.

W sobotę 14 stycznia pogoda była wręcz wymarzona. Piękne słońce i temperatura wynosząca 8 stopni powyżej zera zachęcały do wejścia do wody nawet te osoby, które nie są wielkimi fanami morsowania.

Na Skałce od rana było dość tłoczno. Od godz. 10 trwały zapisy Morsów chcących wziąć udział w tym wydarzeniu, a im bliżej było południa tym wokół świętochłowickiego basenu ekologicznego pojawiało się więcej kibiców.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA MORSÓW ZE ŚWIĘTOCHŁOWIC NA SKAŁCE

Najpierw Morsy w Świętochłowicach zrobiły sobie wspólną rozgrzewkę, a w samo południe zanurzyły się w zimnej wodzie. Część z nich była ubrana w efektowne przebrania i na Skałce było w sobotę bardzo kolorowo.

Ostatecznie do basenu OSiR Skałka weszły w tym roku 154 osoby. Nie udało się pobić rekordu z 2020 roku wynoszącego 322 miłośników morsowania. Przed rokiem w wodzie w Świętochłowicach zanurzyło się natomiast 262 Morsów i Foczek.

- Jak zawsze było u nas bardzo wesoło i kolorowo. Ważne, że aktywnie spędziliśmy sobotę. Mimo, że nie udało się pobić rekordu to wszyscy świetnie się bawili. Wśród morsujących był także prezydent Świętochłowic Daniel Beger - powiedział Eugeniusz Szerszeń, prezes Świętochłowickiego Klubu Morsów Harciole.

Po wyjściu z wody na wszystkich Morsów czekał tradycyjny gulasz chlebowy na rozgrzewkę. Były także gorąca kawa i herbata oraz długie morsowe rozmowy, bo wiele osób spędziło w sobotę na Skałce po kilka godzin. Zobaczcie w naszej galerii zdjęcia z próby bicia w Świętochłowicach rekordu w liczbie jednocześnie morsujących osób.