MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2014: Brazylia - Chorwacja 3:1 dzięki pomyłce japońskiego sędziego [RELACJA, ZDJĘCIA]

Rafał Musioł
W meczu otwarcia wszystkie cztery gole zdobyli piłkarze Brazylii, ale pokonali Chorwację 3:1. Antybohaterem spotkania był japoński sędzia Yuichi Nishimura, który podarował gospodarzom dający zwycięstwo rzut karny.

Dla kibiców w Polsce mundial zaczął się od trzęsienia ziemi - TVP nie pokazała ceremonii otwarcia, ponieważ pojawiły się problemy z sygnałem dla Europy (tymczasem w wielu krajach Starego Kontynentu podobnych problemów nie było). Potem jednak przyszła już kolej na emocje sportowe, ale wstrząsy nie ustały - pierwszego gola mistrzostw zdobył co prawda Brazylijczyk Marcelo, ale był to strzał do własnej bramki! W 11 minucie zawodnik gospodarzy pokonał Cesara przecinając dośrodkowanie Olicia.

CZYTAJ WIĘCEJ:
WSZYSTKO O MUNDIALU 2014: TERMINARZ, MECZE, RELACJE, CIEKAWOSTKI

GŁOSUJ W PLEBISCYCIE KTO NAJWIĘKSZĄ GWIAZDĄ MUNDIALU 2014

Sensacyjny początek inauguracyjnego meczu - w kronikach takich spotkań gospodarze jeszcze nigdy nie ponieśli porażki - nie podłamał Canarinhos, którzy zaczęli grać na najwyższych obrotach. Chorwaci zostali zepchnięci do obrony i zdołali w niej przetrwać bez strat tylko do 29 minuty, gdy kapitalnym technicznym strzałem popisał się Neymar. Gwiazda Brazylii, która chwilę wcześniej zobaczyła żółtą kartkę, pokonała świetnie broniącego Pletikosę płaskim strzałem, po którym piłka odbiła się od słupka i dopiero wtedy wpadła do siatki.

Brazylia oszalała z radości i nieco odetchnęła z ulgą.

O presji ciążącej na brazylijskich piłkarzach czytaj też
Męski Punkt Widzenia

Po przerwie ekipa z Bałkanów zasieki postawiła nieco dalej od własnej bramki, zdając sobie sprawę, że dotychczasowa taktyka była wodą na młyn gospodarzy. Gdy jednak wszystko zmierzało w kierunku remisu, do akcji wkroczył japoński arbiter Yuichi Nishimura. Tylko on był w stanie w 70 minucie dopatrzeć się faulu Lovrena na Fredzie i podyktować jedenastkę. Dziękczynne spojrzenia Brazylijczyków w niebiosa były w tej sytuacji wiele mówiące, bo decyzja ta była futbolowym cudem... Gwałtowne i słuszne protesty Chorwatów na nic się nie zdały, do rzutu karnego podszedł Neymar i chociaż podbiegał do niej nerwowo, a bramkarz rywali dokładnie wyczuł kierunek strzału, to potężnie kopnięta piłka wpadła jednak do siatki.

MUNDIAL 2014: JESZCZE WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU BRAZYLIA - CHORWACJA 3:1

Ambitnie atakujący Chorwaci potrafili jeszcze postraszyć gospodarzy, ale straty nie odrobili, za to chwilę po kapitalnym strzale - równie kapitalnie obronionym - Perisicia, w 91 minucie sami stracili gola po kontrze zakończonej przez Oscara.
Mecz otwarcia zakończył się więc zgodnie z oczekiwaniami, ale stało się tak przede wszystkim dzięki sędziemu, który poszedł w ślady swoich kolegów po fachu z 2002 roku, gdy ci za wszelką cenę holowali do strefy medalowej reprezentację Korei Południowej.


*\

Mundial 2014: Pełne składy wszystkich zespołów grających na Mundialu 2014

*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!