Musioł: Ja nie mam nic, ty nie masz nic, czyli Ireneusz Król buduje fabrykę

Nie zmienia to jednak faktu, że Król jest najlepszym przykładem mechanizmów funkcjonujących w polskiej piłce, w której wciąż obowiązuje mentalność z "Ziemi obiecanej", czyli słynne "ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic, to razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę". Król zakładał ją już w GKS-ie Katowice, a po doprowadzeniu pierwszoligowca na skraj przepaści, przeniósł ją właśnie do Polonii, gdzie dzieło zniszczenia zostało udoskonalone. Po drodze chciał nawet połączyć dwa w jedno, ale ten wirtuozerski pomysł został w ostatniej chwili zablokowany.

CZYTAJ KONIECZNIE:
BLOG RAFAŁA MAUSIOŁA: MĘSKI PUNKT WIDZENIA

Po upadku Polonii pojawiły się już apele, by Króla w polskim futbolu uznać za personę non grata. Mam jednak przeczucie, że misja ta zakończy się fiaskiem i jego nazwisko znów wkrótce gdzieś wypłynie. Tym bardziej, że na niewątpliwe talenty katowickiego biznesmena wciąż jest zapotrzebowanie, o czym świadczy np. wpis internauty pod jednym z moich tekstów poświęconych jego działalności. A mianowicie brzmi on tak: Panie, wysłuchaj jak cię błaga lud i poślij Króla do Legii..

Rafał Musioł

*WIELKI FINAŁ: Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!