Na zagłębiowskich torowiskach będzie się wkrótce sporo działo

W styczniu 2018 roku minie 90 lat od uruchomienia komunikacji tramwajowej w Zagłębiu Dąbrowskim. Pierwsza trasa, która wiodła z Sosnowca do Będzi-na, z czasem bardzo się rozrosła. Dzisiaj tramwaje jeżdżą także po Czeladzi i Dąbrowie Górniczej. Jubileusz zagłębiowska sieć Tramwajów Śląskich uczci niejako długo oczekiwaną modernizacją torowisk, bo tramwajowa spółka nie zamierza poprzestać na pracach, które w ubiegłym roku wykonywano w Sosnowcu.

- W najbliższych latach na zagłębiowskich torach będzie się bardzo dużo działo. W 2018 roku na pewno nie będziemy finiszować z remontami, ale będzie to najbardziej intensywny okres w tej perspektywie - mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich.

Tramwaje są jeszcze przed okresem składania aplikacji, ale na liście podstawowej odcinków przeznaczonych do modernizacji znajdują się tory na ul. Będzińskiej od DK86 do ul. Staropogońskiej wraz z Pętlą Będzińską, na ul. Mariackiej i Żeromskiego, na ul. Piłsudskiego od Sobieskiego do S86, a także linia wzdłuż ulicy Wojska Polskiego, która zyskać ma przy okazji drugi tor. W Dąbrowie Górniczej do remontu pójść mają odcinki na ul. Sobieskiego od KWK Paryż do CH Pogoria, na ul. Królowej Jadwigi od PKZ do al. Róż, a także w Gołonogu od Damelu do ul. Zaplecze. Zmodernizowany będzie także odcinek w Będzinie od popularnej „Nerki” do granicy z Sosnowcem.

- Inwestycja, o której mówi się najwięcej, to budowa nowego odcinka w Sosnowcu. Robocza nazwa to przedłużenie „15”, ale musimy pamiętać, że może tam jeździć zupełnie inna linia. Bardziej istotne jest to, że ma ona łączyć dwa niepołączone do tej pory odcinki sieci. Da naprawdę duże możliwości ruchowe i połączenie z centrum Sosnowca i Katowicami. I etap to budowa linii od obecnej pętli w Zagórzu do placu Papieskiego, II - to połączenie placu Papieskiego z linią nr 27 - mówi Andrzej Zowada. Jak dodaje, nie można na razie powiedzieć, kiedy konkretnie inwestycje te będą realizowane. Ważne jednak, że górną granicą czasową jest rok 2020.

Wraz z modernizacją linii, Tramwaje Śląskie chcą zakupić minimum 44 sztuki nowego taboru. Tego, jakie to będą konkretnie tramwaje, jeszcze nie wiadomo, bo wszystko okaże się po procedurze przetargowej. Spółka nie przewiduje za to kolejnych modernizacji popularnych „stopiątek”, dominujących dzisiaj na naszych torach.

Łącznie na modernizację torowisk na Śląsku i w Zagłębiu Tramwaje Śląskie zamierzają wydać do 2020 roku 885 milionów złotych.

Komunikacja tramwajowa wraca do łask. Pierwszy od wielu lat całkowicie nowy system tramwajowy otwarto kilka miesięcy temu w Olsztynie. Nowa linia tramwajowa powstała też wcześniej w Częstochowie. Wciąż trwają remonty na Śląsku i w Zagłębiu.

- Komunikacja tramwajowa musiała się unowocześnić. Przez lata przedsiębiorstwo tramwajowe, które było własnością Skarbu Państwa, nie prowadziło inwestycji i te kilkadziesiąt lat zapóźnień widać. Musimy mieć jednak drugą stronę, która będzie to finansować. Przed procedurą przygotowania projektu zawsze następują rozmowy z władzami miast. Na szczęście większość włodarzy zdaje sobie sprawę, że torowiska są w takim stanie, że bez remontu nie będzie możliwa eksploatacja. Widzą też, że komunikacja tramwajowa może być niezależna od komunikacji kołowej i bardziej skuteczna. Dlatego stojąc w korkach, widząc problem smogu, dochodzi się do tego, że trzeba inwestować w linie tramwajowe. Dochodzi do tego UE, która dość mocno naciska na rozwój komunikacji szynowej. Miasta widzą też, że remonty torów to często również remonty całych ulic - mówi Andrzej Zowada.

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Co za tragedia! Wybuch gazu zniszczył blok w Jaworznie. Czy to samobójstwo?
*Pomysły na Majówkę 2016: Ciekawe miejsca i wydarzenia ZOBACZ I SKORZYSTAJ
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będzie zachwycone
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz