Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadzieja dla starej łaźni w KWK Wujek w Katowicach. To będzie wielka atrakcja kulturalna

Grażyna Kuźnik
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W ocalonych od zniszczenia budynkach nieczynnej kopalni ,,Wujek” powstaje nowa atrakcja kulturalna. Jeszcze jest tajemnicą, jak będzie wyglądała, ale mocno zadziwi

Ta łaźnia łańcuszkowa, położona tak, że każdemu nie po drodze, bo w środku nieczynnej katowickiej kopalni ,,Wujek’, nie miałaby żadnych szans na przetrwanie, gdyby nie Śląskie Centrum Wolności i Solidarności, które otworzy tutaj swoją wystawę. Brzydki dla współczesnych obiekt z lat 70. XX wieku, po prostu kolos obłożony blachą falistą, dla przyszłych pokoleń będzie wspomnieniem o przemysłowej tradycji regionu, ale i symbolem walki górników o godność, za co zapłacili życiem. W budynku łaźni górnicy podjęli decyzję o strajku po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku, tu ksiądz Henryk Bolczyk odprawiał dla nich msze święte. A przed najgorszym, co miało nastąpić, udzielił im absolucji zbiorowej, czyli rozgrzeszenia, jakie udziela się w obliczu śmierci, gdy nie ma już czasu na spowiedź. Zachowane ubrania robocze górników, wysoko zawieszone na łańcuchach, ale nie na każdym, przypominają o tym, że wtedy nigdy już nie wróciło po nie dziewięciu górników, a kilkudziesięciu zostało rannych. Na terenie byłej kopalni przetrwała też rampa, z której strzelały oddziały ZOMO. Puste ubrania kołyszące się w półmroku może są też cieniami tych, którzy w ciągu 121 lat pracy kopalni nie wrócili do domu z szychty.

Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności chciałby zachować w części surowy nastrój łaźni, jej autentyczność i przesłanie.

- Zastanawiam się, jak będą nasze obiekty rozumieć wnukowie prawnuków, na pewno bardzo różni od nas, ale myślę, że słowo wolność zawsze będzie miało swoją moc - mówi dyrektor Centrum. - A przy całym uroku wystaw multimedialnych artefakty nadal będą wiązać się z silnymi emocjami.

Tak było ze znalezionym ostatnio w głębi ,,Wujka” znaczkiem batalionów górniczych, który zgubił i nie mógł odnaleźć w pyle pewnie jakiś nieszczęsny poborowy, wcielony przymusowo do Wojskowego Korpusu Górniczego. Do tych oddziałów kierowano siłą młodych mężczyzn, których władza uznawała za niepewnych politycznie, z powodu poglądów lub pochodzenia. Korpusy działały przez dziesięć lat od 1949, łącznie odbyło taką służbę około 120 tys. żołnierzy, właściwie niewolników w 80 kopalniach. W śląskich było im bardzo ciężko, ale najgorzej w kopalniach uranu w Sudetach, gdzie przeżyło niewielu.

W siedzibie ŚCWiS od 13 lutego będzie można oglądać wystawę ,,Obozy wojskowe jako forma dotkliwej represji przeciw członkom Solidarności”, która opowiada o innych czasach, ale nawiązuje do metod stosowanych w latach 50. XX wieku. Znaleziona blaszka jest małym, ale wzrusząjacym śladem po dawnej przemocy.

ŚCWiS zbiera różne pamiątki związane z ,,Wujkiem”; ich właścicielom pewnie nawet się nie śniło, że mogą trafić kiedyś do muzeum. Nie muszą to być rzeczy, które kojarzą się tylko z pracą pod ziemią, ale też z koleżeńskością, przyjaźnią, wspólną zabawą. Dyrektor Robert Ciupa cieszy się z uzyskanych niedawno śpiewników biesiadnych, z których korzystali górnicy ,,Wujka” podczas spotkań barbórkowych w karczmach. Górnicy śpiewali pieśni, które prawie każdy znał, ale ,,Wujek” miał też swoje własne. Na przykład taką starą piosenkę prześmiewczą: ,,Na kopalni Wujek dobrze węgiel suje, każdy górnik zadość węgla ufedruje. A jak ufedruje, piwka sie popije i tak z roku na rok z rodzineczką żyje. Na kopalni Wujek srogie sortownice, a przy sortownicach srogie paradnice. Błoznuja, krzykają, a porząd klachają, kamień przy węglu cięgiem przepuszczają. Na kopalni Wujek mają dość roboty, ino ku niej trza mieć trocha ochoty. Ale tam niektórzy, tęgie obijacze, stoją se przy śtomplach jako podpieracze.’

Bardzo ważne są też fotografie ze wspólnych spotkań czy zabaw. Może w przekonaniu byłych pracowników zdjęcia nie są na tyle stare, żeby znaleźć się w muzeum, ale w ŚCWiS myśli się przyszłościowo. Dla następnych pokoleń takie klimaty to już będzie coś zupełnie nieznanego.

- Szukamy na przykład pamiątek związanych z Katowickim Holdingiem Węglowym, a to świeża sprawa - mówi dyrektor Ciupa.

KHW powstał jako spółka Skarbu Państwa w 1993 roku, był pierwszą w Polsce taką spółką działająca w przemyśle węgla kamiennego. W skład Holdingu weszło 11 kopalń, w tym również ,,Wujek”. W 2017 roku spółka akcyjna Polska Grupa Górnicza SA nabyła KHW i tym samym również ,,Wujka”. W 2021 roku kopalnia zakończyła jednak wydobycie, ale od 2011 roku działało na jej terenie ŚCWiS, jako pomysł Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK „Wujek”. Centrum zajmuje budynek dawnego magazynu odzieży roboczej. Kopalnia na oczach jego działaczy powoli zwijała się i znikała z powierzchni ziemi, żal było zabudowań, urządzeń, murów pamiętających lepsze i gorsze, także bohaterskie czasy, które opowiadały po swojemu śląską historię.

Pod koniec 2022 roku Polska Grupa Górnicza SA przekazała miastu Katowice trzy budynki kopalni ,,Wujek” z intencją, żeby wkrótce udostępnić je ŚCWiS. Pośrednictwo było konieczne. Zgodnie z prawem, taka spółka jak PGG nie może bezpośrednio przekazać nieruchomości na rzecz instytucji kultury, lecz najpierw musi obdarować nią samorząd, który dopiero potem z należytą starannością przekazuje dar na cele społeczne.

W ten sposób Centrum może planować, jak wykorzystać nową przestrzeń. Chodzi o łaźnię łańcuszkową, budynek straży pożarnej, już w części używany przez ŚCWiS oraz sąsiedni obiekt oddziału instalacyjnego. Dostosowanie ich do nowej roli nie będzie tanie, ale na terenie regionu przybędzie ważna atrakcja kulturalna.

- Stawiamy na emocje, ale nie tylko - mówi dyrektor Centrum - Chcemy też slużyć nauce, zbierając zanikające artefakty, które będziemy pokazywać w odpowiednim kontekście. Może badacze już nigdzie ich nie zobaczą, tylko u nas.

Górnik ledwie kilkanaście lat wyglądał w pracy inaczej niż dzisiaj. Miał inny strój roboczy, inne narzędzia. Centrum zależy na pozyskaniu nawet drobiazgów, takie detale są potrzebne badaczom, co okazuje się po latach. Dzisiaj na przykład łaźnia łańcuszkowa to wielkie kuriozum. Co w niej będzie po zmianach? Tego jeszcze Centrum dokładnie nie zdradza. Ale znajdzie się wzruszenie, konkret, nowość, przeszłość, człowiek i duch - historii.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty