Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepsi uczniowie z woj. śląskiego, czyli śniadanie mistrzów

KD
Maria Sowa, uczennica Zespołu Szkół Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Katowickiej w Chorzowie, laureatka Stypendium Ministra Edukacji za osiągnięcia sportowe
Maria Sowa, uczennica Zespołu Szkół Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Katowickiej w Chorzowie, laureatka Stypendium Ministra Edukacji za osiągnięcia sportowe Katarzyna Domagała
Napisanie i wygłoszenie trzyminutowego przemówienia. Takiego z sensem, by inni coś z niego zapamiętali. To było najważniejszym zadaniem nominowanych w poniedziałek podczas szóstego już "Śniadania Mistrzów" Młodzieżowych włodarzy województwa śląskiego. Po raz pierwszy wybrano również Młodzieżowego Ministra Edukacji.

NAJZDOLNIEJSI UCZNIOWIE WOJ. ŚLĄSKIEGO - SPRAWDŹ, KTO SIĘ ZNALAZŁ NA LIŚCIE

Ten zaszczytny tytuł przypadł Bartoszowi Tarnawskiemu, laureatowi olimpiady informatycznej z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Katowicach.

- Do trzyminutowego występu przygotowywałem się dwa dni - opowiada Młodzieżowy Minister Edukacji. I jak dodaje pomagała mu w tym polonistka oraz mama. O czym mówił? Podkreślał, że szkoła nie powinna być wyłącznie dziełem dorosłych. Jakiś wkład w jej życie powinien mieć każdy uczeń. Jak dodał, nie chodzi mu o to, by uczniowie szkołą rządzili, ale by ją wraz z nauczycielami współtworzyli. Za wzór podał placówkę, do której sam chodzi, gdzie co jakiś czas uczniowie przygotowują lekcje poświęcone konkretnym przedmiotom.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z ŚNIADANIA MISTRZÓW

Ignacy Mizia z V LO w Bielsku-Białej został Młodzieżowym Wojewodą Śląskim, tytuł Młodzieżowego Marszałka przypadł Krystianowi Zygmuntowi z Technikum nr 3 w Wodzisławiu Śląskim, zaś Michał Tutaj z I LO w Częstochowie został Młodzieżowym Śląskim Kuratorem Oświaty.

W poniedziałkowym "Śniadaniu Mistrzów" zorganizowanym w salach Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, wzięło udział 82 laureatów olimpiad przedmiotowych oraz stypendystów Ministra Edukacji Narodowej ze szkół w województwie śląskim.

Człowiek nic nie osiągnie bez pasji

Rozmowa z Marią Sową, laureatką stypendium Ministra Edukacji Narodowej za osiągnięcia sportowe

Od jedenastu lat trenujesz karate tradycyjne. Podobnie jak obecna minister sportu i turystyki Joanna Mucha. Chciałabyś w przyszłości zająć jej miejsce?
Nie widzę siebie w roli polityka. Ona wymaga, a przynajmniej powinna, bardzo dużo zaangażowania i czasu. a mi tego drugiego zdecydowanie brakuje. Wolę uprawiać sport, w którym jestem zdecydowanie lepsza. Chciałabym by ludzie zobaczyli mnie stojącą na podium olimpijskim a nie spacerującą po sejmowych korytarzach.

Twoje osiągnięcia zauważyła i doceniła sama Minister Edukacji Narodowej, nie każdy kto uprawia karate ma takie szczęście?

Karate tradycyjne jest sztuką. Chodzi w nim o to, by z dnia na dzień rozwijać się, być lepszym człowiekiem. Pewnie dlatego znalazłam się wśród laureatów "Śniadania Mistrzów".

To jakim trzeba być człowiekiem, aby zdobyć stypendium Ministra Edukacji?
Na pewno trzeba być wytrwałym, a to czemu się poświęcamy powinno być naszą prawdziwą pasją. Jeśli robi się coś, do czego człowiek nie jest do końca przekonany, nic z tego nie będzie. Przyda się też sporo cierpliwości, przecież nie wszystko wychodzi za pierwszym razem no i dobry nauczyciel.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*ZOBACZ CZEGO NIE KUPOWAĆ KOBIECIE POD CHOINKĘ. LISTA NAJGORSZYCH PREZENTÓW
*LISTA NAJGORSZYCH PREZENTÓW POD CHOINKĘ DLA MĘŻCZYZNY. ZOBACZ
*GYSZYNKI DO KOŻDEGO ŚLONZOKA - TO KUP HANYSOWI
*NAJLEPSZE PREZENTY POD CHOINKĘ - PORADNIK DZ [ZDJĘCIA I CENY] - ZOBACZ KONIECZNIE
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


SPORTOWY TYDZIEŃ W NM: Najdrożsi piłkarze śląskich klubów [RANKING] | Najlepsza strona WWW klubu z 4. ligi | NASI ZAGRANICĄ. Historyczne transfery w piłce

Mój dzień jest zwyczajny, też nie lubię wstawać z rana

Charlotte Retat, uczennica Pierwszego Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowskich Górach, laureatka olimpiady z języka francuskiego. W tygodniowym planie dnia Charlotty, to poniedziałek wypada najgorzej. Poza domem spędza 11 godzin. Do szkoły wychodzi przed 8 rano, do domu wraca po godz. 19. - Te godziny spędzam nie tylko w szkole, chodzę też na zajęcia dodatkowe - mówi uczennica drugiej klasy. Poza lekcjami w liceum, Charlotta gra w siatkówkę, chodzi na zajęcia z matematyki, jest wolontariuszką w szkole specjalnej w Tarnowskich Górach i w szkole salezjańskiej. Korespondencyjnie uczy się francuskiego. Gdzie miejsce i czas dla znajomych?

- Spotykam się z nimi w weekendy czy w piątkowy wieczór, do tego mamy wiele wspólnych zainteresowań, razem uczymy się matematyki - wyjaśnia. Jej rodzice pochodzą z Francji. Do Tarnowskich Gór przeprowadzili się, kiedy miała dwa lata. W przedszkolu uczyła się języka polskiego. Czy przez to miała łatwiej podczas olimpiady?

ZOBACZ ZDJĘCIA Z ŚNIADANIA MISTRZÓW

- Oj nie! Obcokrajowcy wcale nie mieli łatwiej - odpowiada Charlotta. - Część zadań była do rozwiązania w języku polskim, na przykład test z wiedzy o krajach francuskojęzycznych. Przyznaje, że na początku zastanawiała się czy będzie uczciwie, kiedy weźmie udział w olimpiadzie z języka francuskiego. - Okazało się, że większość uczestników miała podwójne obywatelstwo, więc było im jeszcze łatwiej niż mnie, która nie zna perfekcyjnie języka polskiego - dodaje. W tym roku będzie pisała pierwszą część francuskiej matury. Zapytana jak sama widzi jeden dzień z życia. - Zupełnie zwyczajnie, też nie lubię wstawać rano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!