Największe osiągnięcie polskiej mistrzyni igrzysk w Baku poszło pod młotek! Trwa licytacja złotego medalu

- To bolesne ale wiem, ze warto. Czasami trzeba poczynić radykalne kroki, żeby spełniać swoje marzenia – tak zaczyna się wpis na Facebooku Angeliki Wątor, reprezentantki Polski w szabli kobiet i złotej medalistki Igrzysk Europejskich 2015 - W przeciągu trzech tygodni musiałam zainwestować 15 tysięcy złotych, aby móc reprezentować Polskę na zawodach zagranicznych. Dziękuję z całego serca Wojsku Polskiemu, które zwróci mi koszty Pucharu Świata w Tunezji oraz Acssowi, Zagłębiowskiemu Klubowi Szermierczemu, miastu Sosnowiec i Polskiemu Związkowi Szermierczemu, za to że również odciąża mnie finansowo w pewnych kwestiach. Jednak to ciągle za mało…

Złota medalistka Igrzysk Europejskich 2015 ma obecnie tylko jeden cel – wystąpić na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Aby do tego doszło, Angelika musiała zebrać na to fundusze, dlatego zdecydowała się wystawić na aukcję swoje największe osiągniecie – złoty medal Igrzysk Europejskich w Baku. Mogłoby się wydawać, że wyjazd na olimpiadę nie jest dużym wydatkiem, jednak faktem jest, że w koszty poniesione przez zawodników wchodzą m.in. wynagrodzenia dla całej rzeszy trenerów i specjalistów, którzy będą czuwać nad formą uczestnika igrzysk.

- Bardzo to przykre, że wszystko kręci się wokół pieniędzy... i tak naprawdę dopiero kiedy masz odpowiednie finanse możesz odpowiednio i profesjonalnie trenować – kontynuuje szablistka – Mało osób zdaje sobie sprawę, że w mojej kwestii leży opłacenie i korzystanie z usług trenera od przygotowania motorycznego, fizjoterapeuty, psychologa sportowego czy suplementacji. Dlatego zdecydowałam się wystawić na licytację coś co jest dla mnie równie ważne jak dalszy rozwój – złoty medal Igrzysk Europejskich w Baku.

Nie sposób w takiej sytuacji przytoczyć słów Jerzego Janowicza, który kilka lat temu na konferencji prasowej stwierdził, że polscy sportowcy nie mają znikąd pomocy i muszą sobie radzić sami. Przykład Angeliki Wątor i jej czynu pokazuje, że tenisista mógł mieć niestety rację. Przyjemnie patrzy się na wszelakie osiągnięcia naszych rodaków w sporcie. Równocześnie nie widzimy jednak jak wyglądała ich droga do sukcesu, a ta nie jest niestety usłana różami.

Angelika Wątor nie musi jednak tracić swojego złotego medalu. Jej przyjaciel, Tomasz Urban uruchomił zbiórkę pieniędzy na stronie pomagam.pl, gdzie zbiera fundusze dla Angliki, aby ta mogła udać się na igrzyska olimpijskie nie tracąc przy tym swojego medalu.