Dziewczynę znaleźli policjanci w mieszkaniu w centrum Siemianowic. Mundurowi trafili tam przypadkiem, szukając mężczyzny, który uciekł ze szpitala. Zaginiony się znalazł, ale w mieszkaniu nie był sam. Oprócz niego w lokalu była jeszcze 17-latka i jej rok starszy kolega. Nastolatka leżała w łóżku i nie było z nią praktycznie żadnego kontaktu. Na złe samopoczucie uskarżał się również 18-latek. Policjanci ustalili, że oboje palili wcześniej dopalacze. W mieszkaniu kryminalni znaleźli woreczek strunowy z suszem i nabitą nim lufkę. Widząc, że stan 17-latki jest poważny, stróże prawa wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało nieprzytomną dziewczynę do szpitala dziecięcego w Chorzowie. Życiu dziewczyny nic nie zagraża, ale na razie musi zostać w szpitalu. Jak ustalili śledczy niewykluczone, że nastolatkowie byli również pod wpływem narkotyków.
*Niesamowite oświadczyny na dachu Spodka w Katowicach ZDJĘCIA
*Takie wyposażenie samochodów naprawdę ułatwia życie
*Słynna restauracja Kryształowa w Katowicach będzie zamknięta
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
*Tak wyglądają nowe biurowce KTW przy rondzie w Katowicach
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?