Ekspert podpowiada: Po co mi paragon z kasy?

Pracowałem jako kelner w dużych restauracjach Belgii i Francji, które miały kasy fiskalne, ale właściciele nie musieli wydawać klientom paragonów. U nas nawet kiosk z pietruszką musi wręczać klientowi paragon. Dlaczego? Po co mi taki kwitek, na który w całej Polsce idą tony papieru, a ja go wyrzucam zaraz po zapłaceniu?
Janusz, student, 23 lata

Konsumenci uważają, że paragon jest niepotrzebny. Ale jest ważny zarówno dla organów skarbowych, jak i dla każdego kupującego towar lub usługę. W czym jest pomocny? Ułatwia klientowi dochodzenie swoich praw - jeśli kupiony towar lub usługa nie odpowiadają jakości deklarowanej przez producenta lub posiadają wady. Sprzyja uczciwej konkurencji. Każdy sprzedawca, wydając paragon, rejestruje swoje obroty. Klient - żądając paragonu - zmusza sprzedawcę do płacenia podatków, a tym samym do stosowania czystych reguł konkurowania z tymi, którzy wypełniają obowiązki skarbowe.

Jeżeli sprzedawca wyda paragon, będzie musiał odprowadzić należny podatek do budżetu państwa. Klient może być pewien, że zapłacony przez niego, naliczony w cenie podatek, uwidoczniony na
paragonie, rzeczywiście trafi do budżetu.
Biorąc paragon, klienci przyczyniają się do likwidacji "szarej strefy". Sprzedawcy nie mają możliwości ukrywania swoich dochodów. Wprowadzanie do obrotu towarów bez ich ewidencji jest największym grzechem, który prowadzi do zwiększania szarej strefy i w efekcie do zmniejszenia wpływów do Skarbu Państwa.