Nawałnice w Śląskiem. Straż pożarna odnotowała 290 interwencji strażaków po burzach oraz siedem uszkodzonych dachów

W związku z frontem burzowym, który przetoczył się wczoraj po południu nad województwem śląskim, straż pożarna została wezwana do interwencji w 290 zdarzeniach na terenie całego regionu.

Działania związane były przede wszystkim z usuwaniem powalonych drzew i połamanych konarów z jezdni i posesji. Na skutek silnego wiatru uszkodzonych zostało siedem dachów - przekazała w środę rano rzeczniczka śląskiej straży pożarnej bryg. Aneta Gołębiowska.

Najwięcej pracy strażacy mieli w powiatach bielskim, gliwickim i w mikołowskim.

Zobaczcie zdjęcia z interwencji strażaków

Z danych przedstawionych w komunikatach opublikowanych przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK) wynika, że we wtorek do godziny 2:00 w nocy ze środy przewidywane były wystąpienia burz, w trakcie których miejscami mogły wystąpić intensywne opady deszczu o natężeniu 20-30 mm, z lokalnymi skupiskami sięgającymi nawet do 40 mm. Dodatkowo, burzom mogły towarzyszyć silne podmuchy wiatru o prędkości 70-80 km/h, miejscami osiągającymi 100 km/h. W niektórych obszarach istniała także możliwość wystąpienia opadów gradu. Po północy ostrzeżenie to odwołano.

We wtorek w centralnej części regionu obowiązywały też ostrzeżenia o drugim stopniu zagrożenia upałami. Wydział Prognoz i Opracowań Hydrologicznych w Poznaniu Biura Prognoz Hydrologicznych IMGW – PIB we Wrocławiu oraz Biuro Prognoz Hydrologicznych w Krakowie ostrzegały też we wtorek przed wezbraniami rzek w regionie.