Nie jestem politycznym egoistą - mówi Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic GOŚĆ DNIA DZ i Radia Piekary

Gość Dnia DZ i Radia Piekary

Tematem dzisiejszej (6 czerwca) rozmowy był między innymi pomnik Wojciecha Korfantego, który ma w przyszłym roku stanąć w Warszawie, a do którego budowy - jak życzy sobie także prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski - powinny dorzucić się śląskie miasta. Na sesji w Katowicach jednak, kiedy pojawił się na niej Kostempski i mówił o inicjatywie, nie została ona dobrze przyjęta przez radnych. Większością głosów odrzucili oni wniosek o to, by dołożyć pieniądze do budowy pomnika.

- Doszedł już pan do siebie po tym politycznym nokaucie? Usłyszał pan, że jest egoistą, że hańbi śląską godność... - pytał Marcin Zasada.

- Ja tego nie traktuję jako nokaut, tylko podrygiwania przedwyborcze. Polityka się radykalizuje, choć przykro mi, że są radni, którzy wypowiadają się w taki sposób - odpowiadał Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic. - Pojechałem na sesję, bo zostałem w apelu wymieniony z funkcji razem z prezydentem Warszawy. Nie przyjechałem tam, by kogoś przekonywać, bo przecież rada miejska w każdym mieście jest organem kolegialnym, który sam podejmuje decyzje. Przyjechałem tylko po to, by powiedzieć radnym, jak to wygląda ze strony organizacyjnej i z tego, co widziałem, większość nie miała tych informacji, które ja im przekazałem - tłumaczył.

Prezydent Świętochłowic przekonywał, że nie przejmuje się ostrymi słowami krytyki ze strony radnych. - Część z nich zna pana z Katowic z czasów, kiedy sam był pan tam radnym. I tak strzelbą w pana wycelowali? - dopytywał Zasada.

- Strzelbą? Raczej dubeltówką, która ledwo skrzypi. Ktoś sobie przypomniał, wyciągnął ją z szopy po kilku miesiącach i pomyślał: "A może strzelimy w tę inicjatywę?" Ja się tym nie przejmuję, tylko robię swoje - mówił Kostempski.

Podkreślał, że nie czuje się politycznym egoistą i dodał, że 4 czerwca Warszawa ogłosiła już konkurs w biuletynie zamówień publicznych na wyłonienie wykonawcy koncepcji budowy pomnika Wojciecha Korfantego. - Realizujemy więc krok po kroku to, o czym powiedzieliśmy - mówił.

Prezydent "uzbierał" już ze śląskich miast blisko 1,4 mln złotych na budowę pomnika w stolicy. Same Świętochłowice dorzuciły do inwestycji 100 tys. złotych (Warszawa dała 300 tys. zł - red.).

- Sięgając do historii tego wielkiego Ślązaka, jakim był Wojciech Korfanty, można powiedzieć, że nie był on doceniany zarówno przez Warszawę, jak i Ślązaków. Teraz jest szansa to zmienić - argumentował.

Cała rozmowa z naszym gościem niebawem na dziennikzachodni.pl.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Uczniowie piszą, a nauczyciele płaczą HITY SZKOLNYCH KLASÓWEK

To są trujące rośliny. Nie trzymaj ich w domu ZOBACZ ZDJĘCIA

Niedziele handlowe i wolne od handlu SPRAWDŹ KALENDARZ 2018

Rejestr pedofili i gwałcicieli z woj. śląskiego AKTUALNE NAZWISKA I ZDJĘCIA

Strzeż się tych miejsc. Tutaj stoją tirówki. Jest niebezpiecznie ZDJĘCIA

Kalendarz sportowy 2018: Piękne ciała nagich sportowców ZDJĘCIA

Szalone otwarcie nowego Clubu Floryda w Żorach ZOBACZCIE TE ZDJĘCIA

Nowe pytania na prawo jazdy 2018 SPRAWDŹ SIĘ W TEŚCIE 10 PYTAŃ

Pytania testu psychologicznego dla policjantów MULTISELECT PODCHWYTLIWE