Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma się co łudzić. Zadymy będą, ale poza stadionami

Jerzy Dziewulski
ARC DZ
Nie ma się co łudzić, że będzie spokój. Na wszystkich ostatnich mistrzostwach tego typu były zadymy, nie na samych stadionach, ale poza nimi - mówi Jerzy Dziewulski, były antyterrorysta, ekspert ds. bezpieczeństwa.

Rozmowa z Jerzym Dziewulskim, byłym antyterrorystą, ekspertem ds. bezpieczeństwa
Jeżeli na stadionie w Kijowie dojdzie do bijatyki albo zatrzymane będą osoby podejrzane o terroryzm, to jak szybko taka informacja dotrze do polskich służb?
W tej samej sekundzie. Na czas Euro stworzono zintegrowany system bezpieczeństwa i przepływu informacji z centrami dowodzenia, które skupiają wszystkie możliwe służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Nasza centrala znajduje się pod Warszawą. I nie będzie sytuacji, gdy lokalna informacja trafi do lokalnego komisariatu. Od razu trafia do centrum dowodzenia. I tam jest analizowana pod kątem stopnia zagrożenia. I żeby była jasność, centrum monitoruje informacje z wszelkich możliwych źródeł, czasami bardzo dalekich od służb.

A więc jesteśmy dobrze przygotowani do Euro pod względem bezpieczeństwa?
Polacy zrobili wszystko, by został zapewniony odpowiedni poziom bezpieczeństwa. Podkreślam: odpowiedni. Nie mówię dobry. Bo gdy służby są przekonane, że są dobrze przygotowane, następuje rodzaj marazmu i postawa: więc już nic nie trzeba robić. Więc na ocenę przyjdzie czas dzień po mistrzostwach.

Zejdźmy do stadionów. Słyszał pan, że policjanci z grup szybkiego reagowania dostali kaski, do których nie pasują maski gazowe starego typu? Więc jak będą burdy, strach będzie używać gazu łzawiącego, bo będą płakać razem z chuliganami.
Specjalnie mnie ta wpadka nie dziwi, bo zaopatrzeniowa mizeria w policji ciągnie się od dziesiątków lat. I nic się, jak widać, nie zmieniło. Wielokrotnie obserwowałem zakup pojazdów, sprzętu, techniki, które miały się nijak, jeśli chodziło o realne zastosowanie. Pytam, kto przed zakupami pokazał kask tego typu policjantowi z krawężnika, czyli takiemu, który będzie miał go na łbie i będzie w nim walczył? Pewnie nikt.

A będą burdy?
Nie ma się co łudzić, że będzie spokój. Na wszystkich ostatnich mistrzostwach tego typu były zadymy, nie na samych stadionach, ale poza nimi. Już mam informacje od kiboli, którzy mnie znają i zaczepiają. Mówią: między sobą się lać nie będziemy, bo jest porozumienie. Lać będziemy obcych.
Rozmawiał: Jacek Bombor

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!