Nie musisz, nie zawieraj umowy przez telefon!

Spotkało to pani ą Małgorzatę. Podczas rozmowy telefonicznej z firmą Dialog zgodziła się na skorzystanie z promocji. Warunkiem było podpisanie aneksu do umowy obowiązującej 2 lata. Konsultantka obiecała, że jeśli warunki umowy nie będą jej odpowiadać, to nie będzie problemu z wycofaniem się. Niestety - były. Na dodatek kiedy chciała wyjaśnić rozbieżności firma odmówiła udostępnienia nagrania rozmowy. Przedstawiciele Dialogu odsłuchali nagranie tej rozmowy i są pewni, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Klientka nie jest tego pewna.

- Firmy nie muszą udostępniać nagrań -mówi Piotr Dziubak z Urzędu Kontroli Elektronicznej.

Z kolei Marta Pietranik-Pacula, rzeczniczka Dialogu, informuje jak wygląda regulamin jej firmy.: - Nie wysyłamy nagrań drogą elektroniczną ani nie przekazujemy na płytach - zastrzega. - Nagranie można odsłuchać w naszym salonie najbliższym klientowi, przy udziale kierownika placówki.

Jerzy Sozański, rzecznik praw konsumentów w Katowicach podkreśla, że niestety nadal bezpieczniej jest pójść do sklepu, nawet odstać swoje w kolejce i tam zawrzeć umowę, niż robić to przez telefon.

- Jeśli ktoś zdecyduje się na umowę przez telefon, to niech chociaż przed podpisaniem i oddaniem jej kurierowi ją przeczyta - podkreśla rzecznik. Dodaje, że pracownicy firm potrafią wzbudzić zaufanie zwłaszcza starszych osób. Niestety nie zawsze mówią prawdę. Bywa, że podszywają się pod firmę, z którą klient ma już umowę i nakłaniają go do np. zmiany operatora telekomunikacyjnego.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY

*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia