Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie reagujesz, akceptujesz: Policja podsumowuje pierwsze efekty akcji

Aldona Minorczyk-Cichy
"Nie reagujesz- akceptujesz!" - śląska policja właśnie podsumowała pierwszy efekt tej akcji. Kiedy ją zaczynano ponad 10 miesięcy temu tylko co trzecie zatrzymanie przestępcy na gorącym uczynku było efektem informacji od świadków zdarzenia. Obecnie - już połowa!

Roman Rabsztyn, zastępca komendanta Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach podkreślił, że ta akcja była świetnym pomysłem: - Ale nadal mamy wiele do zrobienia. Na zachodzie aż 90 proc. zatrzymań na gorącym uczynku to zasługa sygnałów od społeczeństwa. Chcemy przekonać mieszkańców regionu, by reagowali, gdy drugiej osobie dzieje się krzywda. Nie chcemy by wpadali w tryby postępowania karnego, byli świadkami. Nam potrzebna jest szybka informacja.

Komendant przypomniał godne naśladowania postawy mieszkanek Sosnowca i Piekar Śląskich, które ratowały dzieci przed pedofilami.

- Gdyby nie zareagowały te sytuacje mogłyby zakończyć się tragediami - dodaje komendant Rabsztyn.

Do 7 lipca na gorącym uczynku zatrzymano w Śląskiem 5000 osób. Połowę z nich dlatego, że świadkowie zdarzenia poinformowali policję o tym, że ich zdaniem dzieje się coś złego.

Do akcji policjantów chętnie przyłączą się strażacy. Gen. Marek Rączka, szef śląskich strażaków podkreślił, że już samo hasło "Nie reagujesz - akceptujesz!" daje do myślenia.

- Dobrze byłoby to rozszerzyć na sytuacje, gdy coś złego dzieje się w miejscach, w których mieszkamy i pracujemy - mówił gen. Rączka.

Domy mieszkalne i budynki przemysłowe w całym województwie kontroluje zaledwien86 strażaków. Nie mogą być wszędzie. Dlatego warto, aby śmy sami zadbali o swoje bezpieczeństwo.

Akcja profilaktyczna będzie trwać dalej. Twarzą drugiego etapu będzie kierowca rajdowy Leszek Kuzaj, który sam kiedyś padł ofiarą ludzkiej znieczulicy: - Na drodze krajowej między Olkuszem a Krakowem na pasie awaryjnym zostałem zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Sytuacja była bardzo jasna. Ja byłem sam, a oni byli uzbrojeni w maczety. Przejechało kilkanaście samochodów. Nikt się nie zatrzymał i nie pomógł. A przecież wystarczyłoby zatrąbić, zadzwonić na policję - opowiada Kuzaj.
Policjanci przygotowali nowe spoty telewizyjne.

- Jeden z nich opowiada o tym z czym mamy obecnie problem. W ciągu ostatnich dwóch tygodni w regionie utonęło 15 osób, w całym kraju - 90. Chciałbym uczulić ludzi na takie sytuacje - mówił Dawid Kaszuba, naczelnik Wydziału Prewencji KWP w Katowicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!