- Najlepiej przywieźć przybory szkolne: kredki, pisaki, linijki, a przede wszystkim zeszyty - wyjaśnia Artur Ptasiński z sosnowieckiego CIM-u.
Z Zagłębia na Syberię
Organizowana przez Dariusza Jurka i Piotra Dudałę akcja nie powinna Zagłębiaków dziwić, bo Wierszynę śmiało można nazwać najdalej na wschód wysuniętym fragmentem Zagłębia Dąbrowskiego.
Do dziś mieszkają tam potomkowie Zagłębiaków, którzy jeszcze przed I wojną światową zamienili ówczesne zachodnie rubieże imperium Romanowów na syberyjską głuszę.
- Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego od kilku lat aktywnie działa na rzecz upowszechnienia wiedzy na temat Wierszyny, która przetrwała trudne zawirowania historyczne, utrzymując dotąd i kultywując pamięć i tradycję polską oraz pamięć o miejscu, skąd na Syberię przybyli - mówi Dariusz Jurek z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego. - Pragniemy tamtejszej społeczności (Dom Polski, polska szkoła i polski kościół) dostarczyć pewną ilość upominków i praktycznych przedmiotów, które w jakiś sposób, choćby symboliczny, będą mogły wzbogacić ich naprawdę trudną egzystencję - dodaje.
Historia Wierszyny zaczyna się niemal równo 104 lata temu. 19 czerwca 1909 roku do pociągu na dworcu Kolei Iwanogrodzko-Dąbrowskiej w Dąbrowie Górniczej wsiadło ponad dwustu przesiedleńców. Po dwutygodniowej podróży dotarli do Czeremchowa w obwodzie irkuckim, który podobnie jak Zagłębie był ośrodkiem wydobycia węgla kamiennego. Część Zagłębiaków zatrudniła się więc w tutejszych kopalniach, inni udali się w miejsce, gdzie dzisiaj leży Wierszyna. Każda z rodzin otrzymała zalesioną działkę, którą trzeba było wykarczować i 30 rubli na zagospodarowanie.
Trzeba było również zaprzyjaźnić się z miejscowymi Buriatami i Rosjanami. Po kilku latach obok chat we wsi stał już kościół, pojawiła się też szkoła. We wsi jest kołchoz i kilka tartaków. Wokół są przecież same lasy. Niedawno powstał tu ufundowany przez Wspólnotę Polską Dom Polski z izbą pamięci. Mieszkańcy nie mają za to poczty ani telefonu. Z trudem dociera tu też sygnał telewizyjny, a komunikację zapewnia jedynie autobus z Irkucka.
Burzliwe dzieje
Mieszkańcy przeżyli rewolucję, czasy II wojny światowej i powojenny Związek Radziecki. Nie ominęła ich kolektywizacja i stalinowskie represje, ale nadal czują się Polakami. Mówią po polsku, jedzą polskie potrawy i wyznają wiarę rzymskokatolicką.
Mieszkańcy pobierali się prawie zawsze między sobą, i dlatego we wsi zachowały się do dziś takie nazwiska jak Wójcicki, Mitręga, Figura, Sztemplowski, Kaleta czy Pietras. Czasem przyjeżdżają w rodzinne strony.
- Jestem szczęśliwa, że nie widziałam wojny. Był głód, ale nie było strachu - wspominała goszcząca w marcu 2012 roku w Sosnowcu Franciszka Janaszek. - Kiedy wyjeżdżałyśmy, było -40 stopni i nie odczuwałyśmy tego, tutaj przy -20 było zimno - śmiała się mieszkanka Wierszyny.
Jadą nad Bajkał
Już w najbliższą środę, 26 czerwca, do Wierszyny wyruszy specjalna ekspedycja organizowana przez Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego.
Część członków tego stowarzyszenia zawiezie zebrane w Sosnowcu dary, a także weźmie udział w zaplanowanych na lipiec uroczystościach związanych z jubileuszem wierszyńskiego kościoła.
- Będziemy reprezentować nie tylko Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego, ale także w pewnym stopniu cały region Zagłębia Dąbrowskiego oraz poszczególne jego miasta - tłumaczy Dariusz Jurek.
*Prezenty na Dzień Ojca 2013. Najlepsze pomysły na dzien taty ZOBACZ
*SERIAL TVP Nasze matki, nasi ojcowie RECENZJE ODCINKÓW + GORĄCA DYSKUSJA
*Egzamin zawodowy 2013 PYTANIA + ODPOWIEDZI + OPINIE + KOMENTARZE
*Urlop macierzyński 2013 NOWE ZASADY, TERMINY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?