Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie żyje Kubuś, kangur z sosnowieckiego minizoo w parku Kuronia. Miał czternaście lat. Przyczyną zgonu był stres i choroba nowotworowa

Adam Tobojka
Adam Tobojka
MZUK Sosnowiec
Miejski Zakład Usług Komunalnych, którego pracownicy opiekują się zwierzętami w sosnowieckim minizoo, poinformował, że podopieczny placówki i jej maskotka, kangur Kubuś, zmarł na początku tygodnia. Przyczyną śmierci zwierzęcia był stres i choroba nowotworowa, dotykająca przedstawicieli gatunku w podeszłym wieku. To trzeci kangur, którego żegnają pracownicy zoo – na początku roku zmarły dwie kangurzyce, towarzyszki Kubusia.

Styczeń w znajdującym się w Kazimierzu Górniczym miejskim minizoo z pewnością nie będzie dobrze wspominany przez pracowników i sympatyków placówki. Na początku miesiąca zmarły tam dwie kangurzyce, które uległy wypadkowi po ucieczce przed pasami, przyprowadzonymi przez odwiedzających. Niecałe dwa tygodnie później odszedł również kangur Kubuś – jeden z najstarszych mieszkańców parku. Miał 14 lat.

Po śmierci swoich koleżanek zwierzę wpadło w osowienie, pogorszył się także jego stan zdrowia. Wymagana została opieka weterynaryjna. Kubuś powoli odzyskiwał równowagę, jednak w nocy z 5 na 6 stycznia na terenie minizoo nieodpowiedzialni odwiedzający, ignorując regulamin miejsca, zaczęli strzelać petardami. Od tego momentu stan kangura znacząco się pogorszył, nie chciał opuszczać swojego kojca ani jeść. Serce zwierzęcia, dodatkowo osłabione chorobą nowotworową, nie wytrzymało stresu.

W związku z ostatnimi zajściami w minizoo, pracownicy placówki i Miejski Zakład Usług Komunalnych planują szereg zmian. Egzekwowany będzie zakaz wstępu na teren obiektu z psem, za wyłączeniem psów-opiekunów. Planowane jest również ogrodzenie terenu dodatkowym parkanem, a także zamontowanie monitoringu. Rozwiązania te mają na celu zapewnienie podopiecznym zoo jak największego komfortu.

- Dochodziło już do sytuacji, w których szczuto nasze zwierzątka psami - dla zabawy. Są też odwiedzający, którzy nadal karmią zwierzęta czym popadnie (bo nie zaszkodzi, bo to przecież tylko chlebek). Wiemy, że są to incydentalne zdarzenia i stanowią tak naprawdę promil, ale jednak zostawiają trwały ślad na naszych podopiecznych – piszą w serwisie Facebook pracownicy placówki.

Na chwilę obecną miasto nie planuje zakupu kolejnych kangurów do minizoo.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera