Niepełnosprawni w wyborach szturmują samorządy

W Świętochłowicach w radzie miasta niepełnosprawnych nie było, nie ma też w mieście pełnomocnika do spraw osób niepełnosprawnych.

Chce to zmienić Marcin Bawej. To świętochłowicki aktywista i społecznik oraz rugbista. Osiem lat temu miał wypadek na motocyklu, od tego czasu jeździ na wózku inwalidzkim. Twierdzi, że wie, czego potrzebują w swoich miastach niepełnosprawni.

- Ułatwień w codziennym życiu, aktywizacji społecznej, zawodowej i sportowej - mówi. Trzeba też przystosować siedzibę świętochłowickiego magistratu do ich potrzeb, bo dziś wózkiem można tu wjechać tylko na poziom -1.

W Katowicach niepełnosprawni też chcą rządzić miastem. Tylko z ramienia Platformy Obywatelskiej o miejsca w radzie walczy czterech niepełnosprawnych kandydatów. Aby wyborcy łatwo ich znaleźli na listach wyborczych, każdy z nich ma numer 6. Wśród nich jest... jedna pełnosprawna kobieta - Beata Tomanek.
Czytaj najnowsze wiadomości z kampanii wyborczej w twoim mieście
- Od ponad 20 lat prowadzę w Radiu Katowice audycję pt. Gdzieś obok nas o ludziach, którzy są w potrzebie, zostali wykluczeni. Wyobrażam sobie, że jako radna będę mogła zrobić dla nich więcej niż teraz - tłumaczy Tomanek.

Nie dowiemy się za to, ilu niepełnosprawnych startuje w Katowicach z list Forum Samorządowego i Piotr Uszok.

- Nie pytamy i nie weryfikujemy niepełnosprawności naszych kandydatów - odpowiada Maciej Biskupski, rzecznik sztabu.

Nie brakuje niepełnosprawnych na listach wyborczych innych miast w regionie. W Tychach radną chce być Karolina Hamer - niepełnosprawna pływaczka.

Do rybnickiej rady chce się dostać Stanisław Jaszczuk, a w Sosnowcu - Krzysztof Korn.

Współpraca: JOL, KUB, MOKR