Ponad rok temu Jacek i Hanna Gasik zostali zatrzymani przez policję w sprawie zabójstwa ich sąsiada Remigiusza H. Spędzili dwie doby w policyjnym areszcie, które, jak mówią, były najgorszym okresem w ich życiu. Podczas przesłuchań mieli być zastraszani i wyzywani. Po wszystkim sami złożyli do sądu wniosek o odszkodowanie za bezzasadne zatrzymanie. A ten przyznał im rację i nakazał wypłatę 55 tys. zł odszkodowania za działalność policji.
- Nigdy nie sądziłam, że spotka mnie coś takiego. Po tym zdarzeniu bałam się każdego dźwięku samochodu, bo myślałam, że znowu po mnie przyjdzie policja - nie ukrywa Hanna Gasik, której życie dwa lata temu wywróciło się do góry nogami po niesłusznym zatrzymaniu przez policję.
Do brutalnego zabójstwa Remigiusza H. doszło w nocy z 23 na 24 października 2016 roku w niewielkiej wsi Wronów (powiat pleszewski) na południu Wielkopolski. Jego sąsiadami byli m.in. Jacek i Hanna Gasik. Kilka dni po zabójstwie policja ponownie zapukała do ich domu. Tym razem nie skończyło się jednak na zadaniu podstawowych pytań, lecz na przeszukaniu całego domu. W pewnym momencie policjanci powiedzieli pani Hannie, by przyjechał ktoś, kto mógłby zająć się jej dziećmi. Niedługo później kobieta i jej mąż zostali zatrzymani w sprawie zabójstwa.
- Jeszcze w radiowozie wyzywano mnie i kazano mi się przyznać. Mówili mi, że żarty się skończyły i teraz wszystko się wyda. Z kolei już na komendzie słyszałam, że jeśli się przyznam, to dostanę mniejszy wyrok. Mówiłam jednak, że nie wiem, co się stało - wspomina roztrzęsionym głosem Hanna Gasik.
Po 48 godzinach od zatrzymania Hanna Gasik i jej mąż zostali wypuszczeni z aresztu bez postawienia żadnych zarzutów. Później policja odwiedziła ich jeszcze do pobrania dodatkowych wymazów do badań. Ostatecznie małżeństwo nie usłyszało żadnych zarzutów w sprawie zabójstwa Remigiusza H. Wieść o zatrzymaniu szybko rozeszła się jednak po okolicy.
Kobieta postanowiła walczyć o odzyskanie dobrego imienia i odszkodowanie za niesłuszny, jej zdaniem, areszt i sposób w jaki działała policja. W sierpniu 2017 roku kobieta złożyła do Sądu Okręgowego w Kaliszu wniosek o zadośćuczynienie. A ten po kilku miesiącach przyznał jej rację.
To tylko część tekstu. Cały artykuł przeczytasz w serwisie Plus.
Więcej: Niesłuszne zatrzymanie zniszczyło życie małżeństwa? Sąd przyznał im rację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?