– Jeśli liczysz na szczepionkę, to równie dobrze możesz dziś puścić kupon Lotto. Szansa taka sama – powiedział mi z lekką drwiną w głosie jeden z terytorialsów, który siedział przy stoliku przy wejściu do punktu szczepień przeciw COVID-19 w katowickim Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Wszystkim mówił dokładnie to samo.
Przed nim na blacie leżało kilkanaście kartek dużego formatu, chyba A3. Wszystkie zapełnione drobnym druczkiem. W kolejnych rubrykach tabeli znajdowały się nazwiska kilkuset szczęśliwców, którzy w poniedziałek, 26 kwietnia, przyjęli albo wkrótce mieli przyjąć upragniony preparat.
– Spróbuj około 20.00. Teraz nie ma sensu stać i marznąć, choć są i tacy, którzy czekają – podpowiedział drugi żołnierz w mundurze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Była dokładnie 18.30, a kolejka już liczyła kilkanaście osób.
„Trzeba przyjść wcześniej. U nas nic się nie marnuje”
Nie chciałem tracić czasu i marznąć, bo choć słońce przyjemnie świeciło, to temperaturę dyktował zimny wiatr. Z tego powodu wsiadłem do samochodu i odwiedziłem kilka kolejnych punktów szczepień z nadzieją, że w jednym z nich znajdzie się również szczepionka dla mnie.
Zgodnie z nowymi przepisami, które wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości, przed zamknięciem zaszczepić można każdego, byle nie marnować cennych dawek. W końcu zdarzają się sytuacje, że ktoś nie przychodzi na umówiony termin i nikogo o tym nie informuje - zapomni, choruje lub... sabotuje proces szczepień.
Zacząłem od Medicover przy ulicy Żelaznej, gdzie pani w zielonym fartuchu, przyłbicy i żółtych rękawicach poinformowała mnie, że nie ma dziś możliwości, aby skorzystać z dodatkowych szczepionek. Podobnie było w Polmedzie przy Dąbrówki.
Najwięcej czasu spędziłem obok poradni przy Raciborskiej, ale to głównie dlatego, że punkt szczepień w materiałach Ministerstwa Zdrowia figuruje pod numerem 28, a w rzeczywistości działa w budynku po drugiej stronie drogi - 27. Trzeba poszukać.
- Niestety, ale dziś była kolejka po ponadprogramowe szczepionki i już wszystkie się skończyły. Trzeba przyjść wcześniej. U nas nic się nie marnuje - wyjaśniła kobieta w rejestracji.
W kolejce po szczepionkę przeciw COVID-19 nawet pięć godzin
Pod drzwi MCK wróciłem punktualnie o 19.30. Kolejka była dwa razy dłuższa, liczyła ponad 30 osób. Stali w niej głównie młodzi ludzie, przed lub koło trzydziestki, którzy jeszcze nie mieli szansy, aby zarejestrować się w Narodowymi Programie Szczepień.
Pierwszy - z nadzieją na dodatkową szczepionkę - czekał Adam. Jak długo? Od prawie pięciu godzin.
– Przyszedłem tutaj o 15.00 – mówi. – Chciałbym odwiedzić rodziców, którzy są w słabym stanie zdrowia i potrzebują pomocy, ale bez obawy, że mi albo im może się coś stać. Normalnie poczekałbym na kolej swojego rocznika, ale w tej sytuacji nie mogę dłużej zwlekać.
Druga była Beata. Przyjechała chwilę po 18.00. Prowadzi własną działalność gospodarczą i chciałaby to robić bez stresu o izolację, kwarantannę czy inny powód do przymusowego zamknięcia.
– Mam nadzieję, że wreszcie będę mogła normalnie pracować – podkreśla.
– A ja jestem tutaj w trosce o własne bezpieczeństwo. Swoje i bliskich. Mam dość życia w strachu. Chcę powrotu do normalności, może krótkiego urlopu. Wyjścia na kolację do restauracji – mówi Klaudia, która ustawiła się jako trzecia.
Wszyscy ludzie w kolejce mieli nadzieję, że dla nich tego wieczora wystarczy Pfizera, Moderny, a nawet tej demonizowanej AstryZeneki.
W Lotto by nie wygrali. Do szczepionek też nie mieli szczęścia
O 20.01 przed wejście do MCK wyszedł ratownik medyczny w czerwonym polarze. Krótko oznajmił, że dziś nie wystarczyło dodatkowych szczepionek dla nikogo, kto stoi w kolejce. – Przykro mi – rzucił na odchodne i rozłożył ręce.
Kolejka rozeszła się w ciszy, bez słowa protestu, oburzenia, a nawet zawodu.
Zapytałem Adama, jak się czuje. Odpowiedział, że fatalnie, łamał mu się głos. – Nie wiem, czy tutaj wrócę. Próbowałem dwa razy. Bezskutecznie – powiedział.
Zastanawialiście się, jakie numery skreślić w Lotto? Niestety nikt z kolejki Wam nie podpowie. Nie mieli tyle szczęścia.
Imiona bohaterów zostały zmienione.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?