Kiedyś ludzie nie mieli telewizji śniadaniowej, więc ważne informacje znajdowali właśnie w kalendarzach - mówi Wojciech Grajewski z Książnicy Cieszyńskiej, w której do 5 marca można oglądać interesującą wystawę „Czas jest wszystkim. Kalendarze w zbiorach Książnicy Cieszyńskiej od XVI wieku po współczesność”. Z kolei w pobliskim Zamku Cieszyn trwa wystawa pokazująca współczesne kalendarze, w tym wykonany z... drewna bukowego. Składa się z drewnianej podstawki, trzech belek z miesiącami oraz dwóch sześcianów z cyframi, dzięki czemu jest alternatywą dla papierowych kalendarzy, które trzeba wymieniać co roku.
Na pomysł stworzenia wspólnego projektu polegającego na prezentacji kalendarzy starych i nowych wpadli dyrektor Książnicy Cieszyńskiej Krzysztof Szelong oraz dyrektorka Zamku Cieszyn Ewa Gołębiowska. Dzięki temu można zobaczyć jak zmieniały się na przestrzeni wieków.
- Polskie kalendarze wydawali najczęściej astronomowie i matematycy, którzy działali przy uczelniach. Było to dodatkowe zajęcie, które pozwalało im na podniesienie swoich dochodów. Kalendarze były wydawane w dużych nakładach i nie były drogie. W czasach Komisji Edukacji Narodowej zakazano wydawanie kalendarzy prognostykarskich, ponieważ było tam wiele zabobonów, w które ludzie naprawdę wierzyli - wyjaśnia Jolanta Sztu-chlik, która opracowywała wystawę kalendarzy. Dodaje, że jednym z najciekawszych kalendarzy ze zbiorów Książnicy Cieszyńskiej jest Schreibka-lendar na rok 1580. Odbiega on od pozostałych. Nie zawiera bowiem prognoz czy informacji popularyzatorskich, ale jest wyłącznie terminarzem. Jego właścicielem był Jan Tilgner, który prowadził w nim, jak i jego ojciec, swój dziennik. Znajduje się w nim wiele cennych informacji o życiu codziennym mieszkańców Śląska Cieszyńskiego.
Przykładem jakie znaczenie mają stare kalendarze jest Almanach Cracoviense ad annum 1474, który to jest zarazem najstarszym drukiem powstałym na terenie Polski. Wykonał go Kasper Straubergo, a oryginał znajduje się w Bibliotece Jagiellońskiej. Z drugiej strony wiele z nich zawierało kiepskie pod względem merytorycznym informacje, choć bywały wydawnictwa z perełkami, które aktualnie mogą być cennym źródłem historycznym.
- Podczas przygotowywania ekspozycji było kilka niespodzianek. Zdziwiłem się jak wiele materiałów historycznych zawierały na przykład kalendarze stworzone przez Dziedzictwo bł. Jana Sar-kandra i to takie słabo znane historykom, jak zdjęcia ofiar najazdu na Śląsk Cieszyński w 1919 roku. Nie były one nigdzie indziej publikowane i nie są zbyt dobrze znane historykom - wyjaśnia Wojciech Święs, jeden z twórców wystawy. I podkreśla, że na przestrzeni lat kalendarze przeszły gruntowną ewolucję. Dawniej w kalendarzach istniał podział na część składającą się z rozrywkowych tekstów oraz część praktyczną, zawierającą np. spis jarmarków, tabele miar i wag, cennik opłat pocztowych. - Współcześnie część praktyczna kalendarzy jest mocno ograniczona - zauważa Święs.
*Sylwester w Katowicach 2015 z Polsatem PROGRAM + ZDJĘCIA + WIDEO
*Najlepsze życzenia noworoczne 2016 KRÓTKIE SMS I ZABAWNE
*Rolnik szuka żony ODCINEK ŚWIĄTECZNY 26 GRUDNIA
*Quiz o Gwiezdnych wojnach: Sprawdź, czy znasz i zdasz i pochwal się wynikiem
*Najpiękniejszy mural 3D w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA Poznaj historię
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?