Nowa Lewica ogłosiła w Będzinie, że idzie do wyborów z PPS. Chce też ustawy o wdowiej rencie oraz budowy 900 tysięcy mieszkań

- Przygotowujemy się do wyborów, zarówno parlamentarnych, jak i samorządowych. Nasza współpraca z PPS układała się różnie, ale jedna i druga strona doszła do wniosku, że tak naprawdę jest nam do siebie najbliżej i będziemy się wspólnie szykowali do wyborów. Mamy podobne programy, szanujemy historię PPS-u, będziemy wspólnie startować w wyborach – mówił Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu RP, współprzewodniczący Nowej Lewicy.

- Rzeczywiście ten świąteczny czas sprzyja, żeby zakopywać topory wojenne, aby podkreślać to, co łączy. Najstarszą partię polityczną w Polsce, czyli PPS, dużo łączy z najmłodszą partią na Lewicy. Łączy nas wspólnota poglądów i wspólnota celów. W każdej chwili trzeba pamiętać o swoich ideałach. Lewicowych, w naszym przypadku socjalistycznych. Będziemy zabiegać o to, żeby współpraca nasza, którą będziemy zawiązywać szła dobrym w kierunku. Lewica bardzo jest potrzebna w rządzie, potrzebna tam, gdzie zapadają najważniejsze decyzje dla Polski - przyznał Wojciech Konieczny, senator RP, przewodniczący rady naczelnej PPS.

Nowa Lewica przypomniała także swój program mieszkaniowy dla Polski i Polaków.

- Program Lewicy jest w tym temacie bardzo zdecydowany. Nasze hasło to „Mieszkanie prawem, nie towarem”. Bardzo ważne jest, by dostęp do mieszkań miały osoby, które są w trudniej sytuacji życiowej i materialnej. Powinno się budować mieszkania socjalne, komunalne i samorządowe. W naszym programie mamy zagwarantowane, że jak Lewica będzie współrządziła od 2025 roku, to wybudujemy 300 tysięcy mieszkań komunalnych, 300 tysięcy mieszkań socjalnych i 300 tysięcy mieszkań samorządowych. Będą one w zasobach instytucji, tak by w razie potrzeby Polacy w potrzebie mogli z tych mieszkań skorzystać - posłanka Wanda Nowicka, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy.

Posłowie zapowiedzieli także chęć wprowadzenia projektu ustawy o rencie wdowiej.

- W każdym biurze poselskim posła i posłanki Lewicy zbieramy podpisy popierające projekt tej ustawy. Myślę, że będzie to bardzo dobre rozwiązanie, wspierające finansowo zarówno wdowy, jak i wdowców – podkreślił Rafał Adamczyk, zagłębiowski poseł na Sejm RP Nowej Lewicy.

Nowa Lewica odniosła się także do możliwości pozyskania z UE 5 miliardów euro dla Polski oraz funduszy dla woj. śląskiego, m.in. po akceptacji ustawy w sprawie sądownictwa.

- Jako Lewica jesteśmy zawsze w stanie poprzeć projekt ustawy, który sprowadzi pieniądze do Polski. Głosowaliśmy za ratyfikacją 770 miliardów złotych, w tym ponad 200 miliardów zł z KPO i półtora roku temu za to po głowie dostaliśmy. Wszyscy o tych środkach marzą i wszyscy o nie zabiegają. Poprzemy taką ustawę, która w trybie natychmiastowym sprawi, że pieniądze trafią do Polski. Rozmawialiśmy z innymi blokami opozycyjnymi i ustaliliśmy, że będziemy wspólnie występowali. I tak się zdarza. Nie będzie więc w tej sprawie podziału żadnego po stronie opozycji. Jeżeli ta ustawa z poprawkami demokratycznej opozycji będzie w ogóle jeszcze procedowana. Będziemy głosować na tak i zgłosimy poprawki. Te pieniądze z UE mają dla Polski ogromne znaczenie. Prowadzą do stabilizacji złotówki, pozwalają na realizację wielu inwestycji, to też pieniądze na rozpoczęcie budowy 73 tysięcy mieszkań oraz 5 mld zł na szpitale powiatowe. Będziemy to popierali, tylko chcielibyśmy, by to ktoś zgłosił w odpowiedniej formule – mówił Włodzimierz Czarzasty.

W Będzinie zjawili się oprócz wicemarszałka Sejmu RP Włodzimierza Czarzastego, senatora Wojciecha Koniecznego, posłanki Wandy Nowickiej i posła Rafała Adamczyka także m.in. przedstawiciele lokalnych samorządów, gdzie rządzi dziś Lewica, a także Kazimierz Karolczak, przewodniczący Metropolii GZM.