Nowe fotoradary: gdzie powinny stanąć w Śląskiem? Czytelnicy DZ wskazali miejsca

Umowa została już podpisana, więc przewidujemy, że w trzecim kwartale 2020 roku staną pierwsze nowe fotoradary.

- Łącznie ma być ich ponad 100 - mówi nam Wojciech Król z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Jak udało nam się ustalić, część fotoradarów stanie na drogach województwa śląskiego. Gdzie dokładnie? Tego jeszcze nie wiadomo.

CZYTAJCIE TEŻ:
Nowe fotoradary staną przy drogach. Będzie ich ponad 100. Skontrolują nie tylko prędkość
Nowy taryfikator mandatów: 9.05.2019. Zawsze musisz przyjąć i zapłacić?
Mandat karny: kierowcy będą mieli 14 dni na zapłacenie mandatu za łamanie przepisów drogowych

- Za 6-8 miesięcy będzie wiadomo, w jakich miejscach i ile fotoradarów stanie w konkretnych województwach - tłumaczy Wojciech Król. - Będzie to ustalane na podstawie analizy, która ma być oparta między innymi o miejsca na drogach najbardziej niebezpieczne, takie, gdzie dochodzi na przykład często do wypadków drogowych - podkreśla.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego planuje nie tylko postawienie nowych fotoradarów, ale też zadbanie o urządzenia, które będą kontrolować kierowców, nie tylko pod kątem przekraczania prędkości.

Takich urządzeń ma być około 350, a fotoradarów w nowych miejscach - ok. 111. Jakie czynniki, oprócz liczby i przyczyn wypadków drogowych, będą brane pod uwagę przy ustalaniu miejsc postawienia fotoradaru? Jest ich przynajmniej kilka.

- Bliskość takich obiektów jak szkoły i przedszkola będzie miała kluczowe znaczenie, podobnie jak liczba ofiar śmiertelnych i rannych, a także stan dróg, przy których fotoradar ma stanąć - wyliczają w GITD.

Łączny koszt tej inwestycji to 162 miliony złotych, ale projekt ma być finansowany z funduszy Unii Europejskiej. Dokładnie w około 85 procentach całej kwoty.

Fotoradary mają zmniejszyć liczbę wypadków i zagrożeń na drodze, jakie powodują między innymi kierowcy przekraczający prędkość. Urządzenie ma działać w taki sposób, by kierujący po prostu zwolnił, widząc je.

Statystyki policyjne mówią bowiem jasno, że wypadków jest sporo, choć w województwie śląskim tendencja jest spadkowa. Jak wynika z danych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, w 2018 roku na naszych drogach odnotowano 3204 wypadki drogowe, w których śmierć poniosło 219 osób, a 3763 doznały obrażeń ciała. Ponadto zgłoszono policji 54 464 kolizje drogowe.

To mniej niż w poprzednich latach, choć wciąż - jak mówią policjanci - bardzo dużo. W 2016 roku doszło bowiem do 3678 wypadków drogowych, a w 2017 - 3517 wypadków. Jeśli chodzi o liczbę zabitych, także mamy tendencję spadkową - w 2016 roku była to liczba 257 osób, a w 2017: 248 osób.

Mieszkańcy w Śląskiem sami wskazują, że w miastach naszego województwa wciąż jest wiele miejsc, w których można byłoby postawić fotoradar. Na Facebooku „Dziennika Zachodniego” pod postem na ten temat posypały się dziesiątki komentarzy.

- W Częstochowie na ul. Żyznej by się przydało - czytamy.

- Radlin na ul. Rydułtowskiej, to miejsce od lat aż prosi się o fotoradar. Nie ma tygodnia bez wypadku - wskazują internauci.

Inni podpowiadają kolejne miejsca dla nowych fotoradarów. To m.in.:

• DTŚ,
• zakręt za Kauflandem w stronę Katowic,
• w Bytomiu na ul. Karola Miarki,
• Szopienice przy szkołach,
• Sosnowiec na 3 Maja,
• tunel w Katowicach na wjeździe, w połowie i na wylocie,
• Zabrze na ul. Grunwaldzkiej i Korczaka,
• Katowice na ul. Obroki 140.

Kto decyduje o tym, gdzie staną fotoradary? Niebezpieczne miejsca na polskich drogach, na których mogłyby stanąć te urządzenia, wskazuje Inspekcji Transportu Drogowego - Instytut Transportu Samochodowego.

Dokonuje tych wskazań na podstawie swoich analiz, które być może uwzględnią również głosy mieszkańców.

W PUNKT ODC. 6: Zagłębie Sosnowiec spadło z Ekstraklasy

Kopalnia Zofiówka rok po katastrofie. Zobaczcie