Bułat Szałwowicz Okudżawa, poeta, bard, prozaik, dramaturg, kompozytor ballad i pieśni satyrycznych - jednym słowem, niestrudzony słowotwórca - napisał piękną i wzruszającą Modlitwę do Stwórcy rzeczy wszelkich. Warto ją przypomnieć w ten przedświąteczny czas.
Dopóki ziemia kręci się,
dopóki jest tak czy siak,
Panie, ofiaruj każdemu z nas,
czego mu w życiu brak:
Mędrcowi darować głowę racz,
tchórzowi dać konia chciej.
Sypnij grosza szczęściarzom
i mnie w opiece swej miej.
Z pełną świadomością niedościgłego lotu powyższych wersów chciałbym złożyć życzenia wszystkim, których spotkałem i spotykam codziennie i od święta. Myślę, że adresaci tego tekstu potrzebują, by Pan obdarował ich w tych szczególnych dniach rozmaitymi łaskami.
Najpiękniejszą, najlepszą rzeczą, jaka w moim przekonaniu łączy się z tym miłym świątecznym zwyczajem obdarowywania, jest właśnie sam dar, możliwość uszczęśliwiania innych
I tak:
Politykom życzę spokoju i zdolności do zajmowania się rzeczami naprawdę ważnymi - dostrzegania ludzi, a nie tylko spraw. Nawet w najtrudniejszych chwilach, bo jak poucza nas mistrz Johann Wolfgang Goethe, wielki upadek prowadzi często do wielkiego szczęścia.
Uczonym mędrcom składam życzenia odwagi w myśleniu i przełamywaniu stereotypów, cierpliwości dla niecierpliwych.
Żakom niech dana będzie młodziacka finezja i roztropna konsumpcja młodości.
Duszpasterzom niech Pan nie poskąpi bliskości z wiernymi i ich utrapieniami - niech wspomagają tych najbardziej spragnionych duchowej strawy.
Ludziom biznesu życzę Himalajów, Alp czy Beskidów sukcesu, bo jeśli jest godnie osiągnięty, staje się źródłem fiskalnej radości państwa i tych, którzy wsparcia potrzebują.
Lekarzom składam życzenia dobrej komunikacji z pacjentami i wytrwałości - zwłaszcza wtedy, gdy wystawieni są na wielka próbę, mierząc się z niezmierzonym cierpieniem tych, którzy im zaufali.
Bohaterom samorządu życzę radości z małych ojczyzn i mniejszego nieba oraz szacunku dla pokonanych w elekcji - gloria victis.
Artystom niech dane będą lewitacje godne obrazów Marca Chagalla. Życzę im stałego unoszenia się nad ziemią - czasem bliżej, czasem wyżej.
Nauczycieli niech Pan wynagrodzi sukcesami ich wychowanków.
Dziennikarzom życzę najwierniejszych relacji i tylko trafnych komentarzy. Ale też zaangażowania w sprawy innych, gdy potrzeba i zachowania dystansu tam, gdzie jest on konieczny.
Tym, co blisko i daleko od domu, od świątecznej refleksyjności, składam życzenia dobrego powrotu z podróży i zakończenie Odysei.
Czytelnikom tego tekstu, Ich Najbliższym, moim bliskim i sobie samemu - świątecznego światła w duszy. A żeby nie było patosu, to radości ze wspólnoty świątecznego stołu i obecnych na nim potraw. Płynów i statków - jak ongiś nazywano sztućce, talerze, misy, miseczki, salaterki, kokilki, patery, kompotierki, sosjerki i wszelkie stołowe naczynia. Niekoniecznie z cateringu czy według przepisu Magdy Gessler.
Życzę, by prezenty, które odnajdziemy tego roku pod choinką, były wyrazem naszych uczuć. By w naszych umysłach gościła jasność, a w sercach - mimo mrozu za oknem - nieustające ciepło. Dla tych, którzy są blisko nas i dla dusz oddalonych, zachowanych tylko w myślach.
Bo - jak powiada znakomity niemiecki artysta, Ernst Penzoldt - ludzie, których kochamy głęboko, nigdy się nie starzeją. Od siebie dodam, że ci, którzy w ten sposób obdarowują miłością, też pozostają na zawsze młodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?