Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał wczoraj 52-letni ochroniarz, który w środę rano strzelał w Tesco na terenie Silesia City Center.
- Ustaliliśmy, że mierzył do przynajmniej jednej osoby - mówi Urszula Noras - Cema, szefowa Prokuratury Katowice Północ. Jak dodaje mężczyzna odpowie też za narażenie przebywających w sklepie osób na niebezpieczeństwo oraz zmuszenie ich do "określonego zachowania".
CZYTAJ WIĘCEJ O STRZELANINIE W TESCO W KATOWICACH. ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
Podczas gdy śledczy skoncentrowali się na analizie wydarzeń w katowickim Tesco, my spróbowaliśmy rozeznać, na ile był to jednostkowy wypadek, a na ile sygnał, że ochroniarzom zbyt pochopnie daje się broń do ręki. Pytanie jest o tyle zasadne, że firmy ochroniarskie w naszym regionie mają do dyspozycji co najmniej ok. 1000 pistoletów i ok. 200 sztuk broni maszynowej i gładkolufowej. Takim arsenałem można by uzbroić połowę brygady zmotoryzowanej wojska, a są to i tak dane zaniżone! Jak tłumaczy bowiem st. asp. Rafał Biczysko z zespołu prasowego śląskiej policji statystyki naszej komendy obejmują tylko tą broń, którą zarejestrowano w Katowicach.
SĄ ZARZUTY DLA STRZELCA Z KATOWICKIEGO TESCO
- Jeśli natomiast jakaś firma jest spoza naszego regionu, a tu jedynie ma swój oddział, to często rejestruje broń w komendzie na terenie swego macierzystego województwa - wyjaśnia Rafał Biczysko.
O tym, którzy z ochroniarzy i w jakim zakresie mogą korzystać z broni decydują ich szefowie. Największą swobodę mają członkowie grup interwencyjnych. Ci, którzy posiadają jedynie zezwolenie na tzw. broń obiektową mogą z niej korzystać na terenie obiektu, którego strzegą.
Zgodnie z przepisami po zakończeniu służby powinni ją przekazać do specjalnego sejfu w strzeżonym obiekcie, albo natychmiast pojechać do siedziby swej firmy, gdzie broń przejmuje od nich pracownik odpowiedzialny za stan "zbrojowni". W tym drugim razie ochroniarz do czasu oddania broni musi jednak pozostać w mundurze (formalnie wciąż jest na służbie). Na ile ściśle trzymają się tych wytycznych - to już zależy wyłącznie od ich samych. W środę przekonaliśmy się, że system nie jest zbyt skuteczny.
Mężczyzna, który strzelał w Tesco dysponował bronią obiektową. Jak ustaliliśmy w ochranianym przez niego budynku katowickiej Izby Celnej istnieje sejf na broń, więc ochroniarz nie miał najmniejszego pretekstu, by wychodzić z pistoletem poza mury obiektu. Z całą pewnością nie jechał do siedziby firmy, gdyż był w "cywilnym" ubraniu. Wnioski nasuwają się same.
Ochroniarze nieraz sięgali po broń, choć nie powinni
Incydent w katowickim Tesco nie był pierwszym wypadkiem, kiedy ochroniarz niezgodnie z przepisami wykorzystał posiadaną przez siebie broń.
Pięć lat temu w Radomiu mężczyzna pilnujący lokalnej telewizji wtargnął do jednego z biurowców i zaczął w nim wymachiwać bronią. Jak się później okazało, był pijany.
W grudniu ubiegłego roku w programie TVN "Prosto z Polski" widzowie mogli zobaczyć jak ochroniarze mierzą z pistoletu do mieszkańca Redy. A wszystko zaczęło się od tego, że mężczyzna na skrzyżowaniu zatrąbił na samochód ochroniarzy.
W maju tego roku "Dziennik Łódzki" opisał sytuację, kiedy to ochroniarze grozili bronią rowerzystce, która nie ustąpiła miejsca ich samochodowi.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
PIJANY OCHRONIARZ STRZELAŁ W TESCO W KATOWICKIM SCC - ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
NAJLEPSZE PREZENTY POD CHOINKĘ - PORADNIK DZ [ZDJĘCIA I CENY] - ZOBACZ KONIECZNIE
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
SPORTOWY TYDZIEŃ W NM: Najdrożsi piłkarze śląskich klubów [RANKING] | Najlepsza strona WWW klubu z 4. ligi | NASI ZAGRANICĄ. Historyczne transfery w piłce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?