- Mężczyzna usłyszał zarzut z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dotyczy on posiadania znacznej ilości środków odurzających lub substancji psychotropowych - mówi Marcin Witkowski, prokurator rejonowy w Wałbrzychu. - Przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zastosował wobec 35-latka środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres dwóch miesięcy. Tym samym mężczyzna znów znalazł się w miejscu odosobnienia. Przed trzema laty opuścił zakład karny po odbyciu wyroku 14 lat pozbawienia wolności. Przebywał tam skazany za zabójstwo. Sprawa dotyczyła głośnego morderstwa wałbrzyskiego antykwariusza Henryka Ś. Miało miejsce 16 marca 2000 roku.
Oprócz Radosława K. sąd skazał w związku z tą sprawą również jego kolegę Patryka R. Janusz Bartkiewicz, emerytowany wałbrzyski policjant od początku wskazywał na nieprawidłowości w śledztwie i przez lata walczył o uniewinnienie obu skazanych. Jest zaskoczony tym, że Radosław K. znów mógł wejść w konflikt z prawem.
- Po opuszczeniu więzienia podjął pracę poza Wałbrzychem. Później pracował za granicą, poznał dziewczynę, chciał się ustabilizować. Ostatnio planował nawet zrobienie prawa jazdy. Aż trudno to pojąć - nie kryje rozczarowania Janusz Bartkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?