Swoje oferty naciągacze umieszczają na darmowych portalach internetowych. Zwykle są to propozycje pracy za granicą. Sygnują je często nazwami znanych agencji zatrudnienia, tyle tylko, że wprowadzają do nich niewielkie "poprawki". Albo dopiszą jakąś literę w nazwie, albo przestawią w niej kolejność poszczególnych słów. Sygnałem ostrzegawczym powinien być również brak szczegółów oferty (np. wymagań wobec kandydatów czy nazwy pracodawcy), a także namiarów kontaktowych do agencji. Dane ograniczają się zwykle w takim przypadku do numeru telefonu lub mejla, a ewentualne spotkanie odbywa się nie w biurze, ale w jakimś miejscu publicznym.
- Dlatego warto sprawdzić, czy podany w ofercie pracodawca faktycznie istnieje, a jeśli tak jest, to dobrze do niego zadzwonić i zapytać, czy rzeczywiście poszukuje pracowników. Z kolei w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia można sprawdzić, czy oferująca pracę agencja działa legalnie - radzi Paulina Cius, rzeczniczka Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach.
Jak widać, mechanizm działania oszustów jest dość dobrze znany. Mimo to naiwnych nie brakuje.
- Przeważnie po pierwszym kontakcie z klientem nieuczciwi pośrednicy żądają od niego przelania pieniędzy na swoje konto i na tym sprawa się urywa - ostrzega Paulina Cius.
Stąd też nawet jeśli ktoś wcześniej nie zauważył w ofercie wakacyjnego wyjazdu na saksy niczego podejrzanego, to z chwilą, kiedy usłyszy żądanie zapłaty za tę "usługę", natychmiast powinien uznać, że ma do czynienia z próbą bezczelnego oszustwa.
- Pobieranie jakichkolwiek opłat za pośrednictwo pracy jest nielegalne, więc prośba o przelew bankowy lub za pośrednictwem Western Union to już znak, że mamy do czynienia z nieuczciwą agencją - mówi dr Grażyna Spytek-Bandurska,z-ca dyrektora departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy PKPP Lewiatan.
Jedyne, za co agencja ma prawo domagać się od nas zapłaty, to ewentualne tłumaczenie dokumentów, koszty badań lekarskich oraz przejazdu (choć eksperci radzą, by sprawdzić, ile faktycznie kosztuje dojazd na miejsce zatrudnienia).
Jeśli już jednak oszustom uda się wyciągnąć od nas pieniądze, a potem zostawić na lodzie, to nie pozostaje nam nic innego, jak zgłosić sprawę na policję.
Ile takich zgłoszeń przyjęła podczas tegorocznych wakacji śląska policja?
- Nie prowadzimy specjalnej ewidencji dla tego typu oszustw - rozkłada ręce asp. Sebastian Fabiański z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
W razie skierowania przez śledczych tego typu sprawy na drogę karną, poszkodowany klient może przed rozpoczęciem procesu zgłosić wniosek o zwrot wpłaconej przez siebie naciągaczom zaliczki. Jeśli tak zrobi, to w przypadku skazania oszustów odzyska swoje pieniądze. Jeśli nie skorzysta z tej możliwości, to będzie musiał swoich racji dochodzić na drodze cywilnej.
Nim wyjedziesz do pracy za granicą
Poproś o dokładne dane pracodawcy (pełna nazwa, adres, numery telefonów), zajrzyj na jego stronę internetową, poznaj opinie innych pracowników na internetowych forach.
Sprawdź, czy w kraju, do którego się wybierasz, obowiązuje pozwolenie na pracę, jakie są procedury związane z legalizacją pobytu.
Zapoznaj się z podstawowymi przepisami prawa pracy (umowa z pracodawcą będzie podpisywana zgodnie z prawem kraju zatrudnienia).
Zostaw kopie ważnych dokumentów, adres przyszłego miejsca pobytu, nazwę i adres przyszłego pracodawcy oraz numer telefonu bliskiej osobie, a także ustal sposób i częstotliwość kontaktów.
Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO
*Off Festiwal 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?