Ogłaszamy Rok Ślimaka, czyli ile już lat wloką się nasze inwestycje

W chińskim kalendarzu każdy rok ma swojego "patrona" - jest więc rok konia, szczura, małpy, kozy, bawoła itd. A my proponujemy najbliższy rok nazwać Rokiem Ślimaka. Uznaliśmy, że właśnie to zwierzę będzie najlepszym patronem dla ślimaczących się inwestycji w naszym regionie. A takich można wymieniać bez końca.

Wspólny bilet 1 kwietnia ? To jednak był prima aprilis

Kilka dni temu Komunikacyjny Związek Komunalny GOP przyznał, że nie ma najmniejszych szans na to, byśmy od 1 kwietnia mogli korzystać ze Śląskiej Karty Usług Publicznych (to, że ów termin i tak był spóźniony o rok w stosunku do pierwotnych planów, to doprawdy pryszcz). Teraz można usłyszeć, że elektroniczną portmonetkę o funkcji wspólnego biletu otrzymamy dopiero w czwartym kwartale.

Czemu zawdzięczamy taką "obsuwę"? Anna Koteras, rzeczniczka Związku tłumaczy, że choć w autobusach i tramwajach już zainstalowano czytniki kart oraz pozostałe elementy wyposażenia, to nie zdołano jeszcze przetestować działania całości.
- A w przypadku każdego autobusu trzeba zgrać ze sobą siedem różnych elementów - mówi Koteras. Na pocieszenie dodaje jednak, że przeciągający się etap prac był największym w całym projekcie i po jego ukończeniu powinno już być z górki.
- Liczymy, że firma zdąży z całością prac w nowym terminie - mówi Koteras.

A najbardziej opornym "ślimakiem" jest...

Pilotowana przez KZK GP karta ŚKUP bynajmniej nie jest jednak najbardziej opóźnioną inwestycją w naszym regionie - czym bowiem jest skromne półtora roku "obsuwy" (załóżmy, że na tym się skończy), skoro Stadion Śląski miał być gotowy w trzecim kwartale roku 2011 (aktualny temin mówi o roku 2016) , drogą ekspresową S69 z Bielska Białej do Żywca mieliśmy pojechać w listopadzie 2012 roku (nowy termin pozostaje nieznany), zaś dokumentacja niezbędna, by w ogóle rozpocząć budowę linii kolejowej do portu lotniczego w Pyrzowicach powinna być ukończona latem roku 2011.
Do listy "ślimaków" można jeszcze dopisać stadion Górnika Zabrze (pierwotny termin ukończenia I etapu minął w kwietniu ubiegłego roku, przedłużony z końcem listopada) i tyski odcinek remontowanej krajowej "jedynki" (pierwszy etap został ukończony z 4-miesięcznym poślizgiem, termin zakończenia drugiego minął w listopadzie 2012). Na miano "ślimaka nad ślimakami" zasłużyła sobie jednak budowa autostrady A1 między Świerklanami a Gorzyczkami. Za dobry żart można uznać fakt, że - wedle pierwotnych ustaleń -mieliśmy nią dojechać do Czech (tak, przez ten słynny most w Mszanie) już w grudniu 2009 roku.

Jeśli ktoś jednak ma wątpliwości, czy aby na pewno nasze inwestycje aż tak bardzo się ślimaczą, to dla porównania podajemy kilka spektakularnych "projektów" zrealizowanych na świecie. I tak, słynny most Golden Gate Bridge w San Francisco zbudowano w zaledwie 4 lata, o rok dłużej powstała Kolej Tybetańska (jeden z najbardziej imponujących szlaków kolejowych świata), zaś na wykonanie tunelu pod kanałem La Manche jego budowniczowie potrzebowali 7 lat.

Wiele recept na obsuwę

O przyczynach, dla których nasze sztandardowe inwestycje zaliczają kolejne "obsuwy" można napisać sporych rozmiarów elaborat.

Budujący autostradę A1 drogowcy potknęli się o ustawę o zamówieniach publicznych, która sprawiła, że po tym jak raz wyrzucili z placu budowy austriackie konsorcjum Alpine Bau musieli przywrócić je do tego zadania, gdyż to właśnie Austriacy przedstawili w przetargu najtańszą ofertę. Kłopoty finansowe Polimexu - Mostostalu stoją za poślizgiem na DK1, S69 i przy modernizacji stadionu Górnika Zabrze, zaś przygotowania dokumentacji dla kolei do Pyrzowic zjechały na boczny tor, bo PKP PLK od lat nie potrafi dogadać się z mieszkańcami gmin, przez które ów szlak ma prowadzić. No i jeszcze Stadion Śląski ze swymi słynnymi krokodylami.

*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]