Operacja Południe 2017 w Bielsku-Białej przełożona. Jest nowy termin

Przez lata impreza odbywała się podczas wakacji (najczęściej w lipcu), stając się jedną z letnich wizytówek Bielska-Białej i regionu. Aż do ubiegłego roku, kiedy nieoczekiwanie organizatorzy podjęli decyzję, by przenieść ją na wrzesień. Już wtedy u wielu wywołała ona konsternację, a nawet niepokój, czy w ogóle wydarzenie się odbędzie. Organizatorzy tłumaczyli wówczas, że decyzja podyktowana jest upałem, który podczas zlotu zorganizowanego w 2015 roku dał się mocno we znaki uczestnikom. Z powodu gorąca konieczne było zrezygnowanie z wielu zaplanowanych atrakcji.

– Niestety, upał mocno dał się nam we znaki. W cieniu było 36 stopni Celsjusza. W mundurach, pod maskami pojazdów było jeszcze cieplej. Sam odwiozłem dwóch kierowców do szpitala, bo poparzyli się o karoserie. Upał zniszczył cały program imprezy, musieliśmy zrezygnować z wielu zaplanowanych atrakcji – tłumaczył DZ Rafał Bier z Fundacji Ochrony Zabytków Techniki Militarnej, pomysłodawca i organizator bielskich zlotów.

Dodał, że frekwencyjnie impreza wypaliła, bo bielskie Błonia odwiedziły tysiące osób, ale pogoda była nie do wytrzymania. Dla uczestników i mieszkańców okolicznych domów nie do zniesienia był także unoszący się w powietrzu kurz.

W tym roku Operacja Południe także nie odbędzie się w lipcu, ale wrześniu – od 15 do 19 września, co spotkało się z krytyką miłośników militariów.

– Może organizatorzy chcą zabić tę imprezę kolejny raz pokrywając termin z Nato Days – komentują internauci na face-bookowym fanpage’u Operacji Południe. – Byłem na trzech edycjach, zeszłoroczna była najsłabsza. Mowa tu nie o pogodzie, bo na to nie ma się wpływu, ale programie, sprzęcie. W 2016 całość wyglądała niczym niedobitki z poprzedniego roku. Zapewne wiele osób wybierze jednak Ostrawę – dodają.
Innego zdania jest Rafał Bier. Tłumaczy, że zmiana terminu na wrześniowy podyktowana jest tym, że mieszkańcy Bielska-Białej wracają wtedy z wakacji i mogą wziąć udział w tym wydarzeniu. A zorganizowanie zlotu we wrześniu może być niejako wydłużeniem wakacji.

– W ubiegłym roku wielu bielszczan było bardzo zadowolonych, że impreza jest we wrześniu, bo dzięki temu mogli ją zobaczyć. Frekwencja świetnie to pokazała. Zainteresowanie było duże. Mieliśmy sporo odwiedzających – zaznacza Bier.

Zwraca również uwagę, że Operacja Południe to wydarzenie częściowo o rysie patriotycznym, w którym prezentowane jest sporo historii Wojska Polskiego.

– Zależy nam, by młodzież brała w tym udział, bo w dobie telefonów i fejsbuków taki zlot to namacalna lekcja historii, która pozostawia w głowie wspomnienia – podkreśla bielszczanin.

Odnosząc się do terminu pokrywającego się z Dniami NATO w Ostrawie wskazuje, że wydarzenie w Czechach to impreza lotnicza, a Operacja Południe to typowy zlot pojazdów pancernych.

– Nie da się wszystkim dogodzić. Jeśli nie impreza w Ostrawie, to zawsze będzie coś innego, co koliduje z naszym zlotem. Ale dobrze, że tyle się dzieje i jest wybór. Ktoś może w sobotę być na naszym zlocie w Bielsku-Białej, a w niedzielę wybrać się do Ostrawy. To w końcu niedaleko – zaznacza.

Organizator Operacji Południe przyznaje, że w tym roku załogi są przygotowane na termin wrześniowy i nie zawiodą.

– Mamy w planie kilka ciekawostek – zapowiada Rafał Bier.

Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.

ZOBACZCIE FILM: Mija 20 lat od powodzi tysiąclecia: